Wpis z mikrobloga

Dziękuję PZPN i Czesław Michniewicz że mogłem doświadczyć i zobaczyć na własne oczy awans polskiej reprezentacji do fazy pucharowej Mundialu, pierwszy raz w życiu (w 1986 roku byłem jeszcze w brzuchu, to się nie liczy) Doświadczenie to tak wytęsknione, brutalnie oddalane kolejnymi zawodami począwszy od Korei 2002, po Niemcy 2006, brak awansu do Mundialu w 2010 i 2014 roku, aż po niechlubny turniej w 2018. Doświadczenie to jak pyrrusowe zwycięstwo mojej okaleczonej zawodami i nerwami duszy kibica, rozjechane prymitywną grą, stylem i wystawione na pośmiewisko świata futbolu który macha do nas z daleka. Gorzkie uczucie osiągnięcia celu który uświęca środki, bez względu na wszystko, bez obietnicy rozwoju samej kadry, planu na jej przyszłość. Tylko tu i teraz. Dziękuję jak nie wiem co, za naplucie mi w twarz i dopowiedzenie - chciałeś to masz, wyszliśmy z grupy, czemu jeszcze jęczysz? Prawdę powiedziawszy, wolałbym poczekać kolejne 4 lub 8 lat na wyście naszych z grupy, ale takie prawdziwe, bezdyskusyjne, poparte stwierdzeniem - im się to należało. Piłkarzom szacunek za walkę, Wojtkowi za piękne parady, jeden promyk tych mistrzostw.
#mecz #mundial #reprezentacja #pilkanozna #zalesie
  • 6