Wpis z mikrobloga

Przeczytałem 75% książki Ayn Rand, "Atlas zbuntowany". Po dojściu do pewnego etapu fabuły, który opiszę w spoilerze, zapragnąłem czegoś innego i rozpocząłem wszystkim dobrze znany "Shantaram". Zwlekałem z tą książką wiele lat i od razu mnie pochłonęła. Nie mam teraz ochoty wracać do Atlasu, szczególnie, że nie sprawiał mi zbyt wielkiej przyjemności, a wszystko wydawało mi się takie wyświechtane i przewidywalne. Mimo wszystko jestem ciekaw zakończenia, które pewnie w końcu sam doczytam, jednak bardzo byłbym wdzięczny, gdyby ktoś teraz streścił mi tę część książki.


pozwolę sobie zawołać, gdyż widzę Twoją recenzję @redheart
#czytajzwykopem #ksiazki
  • 3
@NiemyWinamp: jeśli moja recenzja pomogła ci w wyborze tej książki to... nie wiem czy się cieszę xD Ogólnie nie jest zła, można ją traktować jako ciekawostkę, coś innego, jednak sama lektura zajmuje w cholerę dużo czasu i czasem nie jest to wymierny wysiłek. Szczególnie jeśli cię właśnie nie porywa. Zakończenia już niestety nie pamiętam, ale albo się mylę, albo nie było one jakieś wyjątkowe. Więc prawdopodobnie niewiele straciłeś.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@NiemyWinamp: atlas jest spoko książka, fajnie obrazuje mokry sen komunistów i to jak cudownie im to wychodzi.

Mimo wszystko jakoś nie przywiązałem się do bohaterów, byli jak dla mnie zbyt zajebisci.