Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@nie_ZSRRaj_sie: jedna z moich kocic jechała do mnie z Białegostoku do Krakowa. Podróż zawsze jest stresująca dla kota, ale jeśli trzeba to trzeba. Najlepiej w transporterze (chyba, że kot jeździł wcześniej i wiesz że leży spokojnie na kanapie itp) w ciepłym aucie (raczej nie polecam autobusów czy pociągów) niektórzy wożą kuwety w aucie i robią postoj i puszczają koty na spacer po aucie, ale to pod warunkiem że kot przyzwyczajony do
@tHoePs: Dzięki Mirabelo, to będzie zdecydowanie samochód, będę musiał zrobić łącznie 1200 km, ale nie dopuszczam do sytuacji, żeby zwierzę męczyło się w pociągu. Przystanków będzie tyle ile potrzeba. Dzięki za wszystkie rady.