Wpis z mikrobloga

To NFZ to jest jedno wielkie XD
Idziesz na sor z #!$%@? barkiem. Wijesz się z bólu przez 6h w poczekalni.
Diagnoza: no może to, może tamto a najlepiej to panie prywatnie idź.
Idziesz prywatnie.
Pierwszy dzień: wizyta u ortopedy, w czasie wizyty zrobione RTG. Skierowanie na USG
Dzień drugi: USG i wizyty u ortopedy. USG pokazuje zbyt mało, trzeba wykonać rezonans magnetyczny. Za godzinę jadę na rezonans.
Przecież na NFZ to USG miałbym pewnie za miesiąc a rezonans o panie na przyszły rok...

#nfz
  • 6
Idziesz na sor z #!$%@? barkiem. Wijesz się z bólu przez 6h w poczekalni.


@K_eM1: u mnie w mieście jest pogotowie ortopedyczne, gdzie się idzie z takimi przypadłościami. SOR jakby nie patrzeć ma z założenia ratować życie więc rozwalony bark i ból najwyraźniej miał niski priorytet.
W pogotowiu ortopedycznym ogarniesz na miejscu rtg i usg od ręki. Nie wiem czy funkcjonuje to tak na większą skalę.
@wuju84 u mnie w mieście nie ma takich rarytasów.
W sumie czego ja się spodziewałem po sorze..
Z pięć lat temu zaliczyłem porządną glebę na crossie i wylądowałem w szpitalu z podejrzeniem zerwanych więzadeł. Diagnoza że szpitala: Powierzchowne uszkodzenie kolana. Założyli mi szynę i elo xD
Pierwsza wizyta prywatną i stwierdzenie zerwania więzadeł, skierowanie po ortezę i na rezonans magnetyczny który tylko potwierdził słowa ortopedy.