Wpis z mikrobloga

Mój kumpel, który jest core designerem w CD Projekt RED podzielił się ze mną kilkoma ciekawostkami na temat Wiedźmina 3 i Cyberpunka. Niestety, to nie są dobre informacje.

Co do Wiedźmina, jego opóźnienie nie jest spowodowane marketingowymi zagrywkami. To chyba jasne, skoro akcje CDP poleciały na szyję, na łeb. Problem leży u źródła- w Red Enginie, który ekipa zmuszona jest przepisywać od nowa do gry. Jeśli chodzi o implementację silnika fizycznego, wszystko działało ok. Problem leży bezpośrednio po stronie ich silnika. Grę da się wprawdzie przejść, ale trzeba bacznie stawiać kroki, żeby nie wpaść do odmętów pod powierzchnią poziomu. Niewykluczone, że Wiedźmin zaliczy kolejny poślizg, chociaż odpukać trzy razy w niemalowane i siarczyście splunąć.

Kumpel nie uczestniczy w projekcie Cyberpunk, ale trudno, żeby nie obiły mu się o uszy wieści, jak wiedzie się sąsiedniej ekipie. Otóż sprawa jest bardzo ciężka. Nie wiem, czy zawiniły nadto wygórowane plany i przerósł ich projekt, czy należałoby się doszukiwać czegoś innego, ale faktem jest, że jeszcze ok. tydzień temu rozważano zawieszenie projektu. Na szczęście nie jest aż tak źle. Na dniach Redzi ogłoszą mediom, że Cyberpunka należy się spodziewać najwcześniej w połowie 2016 roku.

#tudominik #gry #wiedzmin3 #gamedev #kultura
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach