Wpis z mikrobloga

@100piwdlapiotsza: nie spinam się bo mam w dupie takie komentarze (gdybym nie miał to bym pewnie na biegi nie wychodził, przecież jestem gdzieś na końcu stawki), po prostu to mocna żena tak pisać. Kiedyś tak dosrasz komuś kto się tym przejmie i zdemotywuje. Lepiej zamilczeć jak nie ma się NIC mądrego do powiedzenia.
@100piwdlapiotsza: ok, spoko! Też jestem zadowolony, ba, nawet wniebowzięty :D Po epizodzie ze szpitalem nie mogłem dojść do siebie i robiłem 10k po nawet 1:10h :O Dzisiaj startowałem z nadzieją, że zmieszczę się w godzinie ;)