Wpis z mikrobloga

@Slith: z moich obserwacji wynika, że młodzi ludzie wolą teraz pójść do pubu i na spokojnie wypić piwko i pogadać, ewentualnie zrobić to w domu albo zajarać blanta, niż hulać po parkietach. A w klubach (nie licząc tych droższych i z selekcją) można spotkać głównie łysych karków i gimbusów.