Wpis z mikrobloga

@KBR_: Też nie należę do wybitnych tancerzy, zazwyczaj idę potańczyć tylko po to, aby nie siedzieć jak #!$%@? gdzieś przy stoliku, ale nie będę ukrywał, jakiejś wielkiej radości mi to nie sprawia :) Zdarzało mi się również bywać na jakiś baletach zupełnie trzeźwo i zawsze parskam, jak wygląda taki taniec przyglądając się z boku, będąc trzeźwiutkim jak świnia. O ile jeszcze #rozowepaski potrafią się fajnie wyginać, mają jakieś poczucie rytmu, to