Wpis z mikrobloga

@spookieman: ja przeważnie nie przepijam bo nawet nie zdąży zacząć palić w gardle, czasami się zdarzało przepijać browarami i winem ale nie polecam.

Znajomi robili przepitę - 5 litrów kranówki + kwasek cytrynowy + trochę cukru (jak był), ale to były imprezy gdzie tylko wóda była, ewentualnie suchy makaron na przegryzkę
@spookieman: o przypomniały mi się jeszcze 2 historie ale to akurat przepijali koledzy.

1. piliśmy nad jakimś bajorkiem. Wszyscy dobrze zrobieni i któryś z kolegów wyczaił że przy brzegu jest skrzek żaby. No to jeden z nas niewiele myśląc powiedział do mnie żebym się z nim założył, że on tym przepije. Ja się zgodziłem (nie pamiętam o co był zakład, ale zapewne o kolejną flaszkę). Więc kolega podszedł do bajorka wziął
@spookieman: @wotd: wigilia klasowa jakoś w technikum - -23*C wóda nie zamarzała, ale przepita owszem - mieliśmy colę, potem colę z lodem, a na koniec same lody o smaku coli, więc trzeba było sobie radzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)