Wpis z mikrobloga

@kontra: z osadem nie ma kłopotu, mimo że rurka w kegu która zasysa piwo sięga do dna, to po jego opróżnieniu zostaje dużo osadu drożdżowego na dnie. Ja często przenoszę keg z balkonu do pokoju - bo nie mam warunków na dodatkową lodówkę - więc piwo się rusza, czasem mocno i nie mam problemów z mętnością.

Co do przegazowania też nie ma kłopotu, jest taki zaworek bezpieczeństwa i można odgazować, a