Nie przepadam za gościem, jednak w zamieszczonym wpisie mówi o ocenie wiarygodności finansowej. Nie wiem, jak w Kanadzie, lecz u nas również istnieje BIK i można zostać wpisanym do niego za zaleganie z płatnościami.
Pomysł mi sie podoba. Zanim kupiłam dom, często wynajmowałam. Nigdy nie spuźniłam się z żadną opłatą, a jednak zawsze przed wynajeciem nowego lokum byłam sprawdzana jak jakiś złodziej. Musiałam referencje dawać, moje konto było sprawdzane itp. W jednej agencji powiedzieli mi, że muszę przyprowadzic poręczycieli. Potrzebowałam listy od pracodawcy itp. To, co proponuje ten globalista od Klausa, to całkiem fajny pomysł.
i słusznie, bo nic nie stoi na przeszkodzie żeby bank na podstawie jakiegoś problemu z dupy podwyższał ludziom odsetki, bo niby dlaczego miałby je obniżać
I prawidłowo. Instytucje finansowe oraz np. wynajmujący mieszkania powinni wiedzieć z kim mają do czynienia. Niewywiązujący się w terminie ze swoich zobowiązań finansowych nie wynajęliby ode mnie mieszkania albo musieliby zapłacić kilka razy wyższą kaucję.
Komentarze (33)
najlepsze
Spisek!!!
i słusznie, bo nic nie stoi na przeszkodzie żeby bank na podstawie jakiegoś problemu z dupy podwyższał ludziom odsetki, bo niby dlaczego miałby je obniżać
I prawidłowo. Instytucje finansowe oraz np. wynajmujący mieszkania powinni wiedzieć z kim mają do czynienia. Niewywiązujący się w terminie ze swoich zobowiązań finansowych nie wynajęliby ode mnie mieszkania albo musieliby zapłacić kilka razy wyższą kaucję.
Również nie widzę wad w akurat takim finale opowieści.