tomeczek
tomeczek
Pierwsza dropnięta seria od dawna. Pomysł może i jest fajny (porównałbym to do wikingów w fantastycznym świecie z koreańczykami w roli głównej) ale fabuła jest tak żmudnie rozciągnięta a dodatkowo przewidywalna. Dodatkowo odcinki trwające 1h20min to kompletnie nie moja bajka. Wytrwałem do 6 odcinka ale na samą myśl, że jeszcze 14 odcinków to mi sie odechciewa, więc nie będę się męczył. Może kiedyś jeszcze wróce, ale na razie starczy. I szczerze mówiąc