Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na męża z wściekłością:
- Kto to był?!
- Moja kochanka - odpowiada mąż.
- Wystarczy! Chcę rozwodu!
- Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na
Uprzedzam, że coś długiego.

Facet przed wycieczką do Rzymu, postanowił jeszcze udać się do fryzjera.
Podczas strzyżenia wspomniał fryzjerowi o wycieczce, a ten na to:

- Rzym? Po co ktokolwiek chciałby tam jechać? Jest zatłoczony, brudny i pełno tam Włochów. Musisz być chyba szalony, by tam chcieć jechać!

No, a jak chcesz się tam dostać?

- Lecimy Lotem, trafiliśmy na wyjątkowo tanie bilety.
- Lotem??!! To straszne linie, ich samoloty są stare,
Kubal wreszcie dopiął swego i został wiceprezesem. Z dumą przechadza się po swoim gabinecie. I jak to w życiu bywa, od razu znalazł się czujny przyd*pas Fąfara.
- Dzień dobry, Panie Prezesie, jak się Panu podoba pański nowy gabinet?
- Bardzo mi się podoba, ale może by Pan z łaski swojej wezwał ochronę - co chwila jakiś kretyn zagląda mi przez okno.
- Panie Prezesie, to nie okno, to lustro!
#suchar
  • Odpowiedz
Mąż zabiera żonę do klubu.
A tam na parkiecie koleś co wywija tańce, break dance, moon walking, robi salta, kupuje drinki dla ludzi no prawdziwy lew parkietu.
Nagle żona mówi do męża:
- Widzisz tego kolesia, 25 lat temu oświadczył mi się, ale dałam mu kosza.
Na co mąż odpowiada:


PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS Jeśli ktoś chciałby wesprzeć Janusza,
  • 329
@hacerking żona skarży się na męża że zawsze wychodzi sam i żeby w najbliższą sobotę z nią wyszedł. Wkoncu się ugiął i się zgodził ją zabrać.
Poszli do pobliskiego klubu, a na wejściu bramkaz:
- dzień dobry Panie Staszku, zapraszam do środka, stolik ten co zawsze?
Żona lekko #!$%@?, ale poszli dalej, a tam barman:
- dzień dobry Panie Staszku, to co zwykle do picia?
Żona #!$%@? coraz bardziej ale wzięli drinki
  • Odpowiedz
  • 256
@hacerking to ja też przebijam :)
Leży kobita w śpiączce od dluzszwgo czasu. Pewnego razu, jak ja pielęgniarki myky, po tej najbardziej kobiecej części ciała ona poruszyła ręką i mrugnela okiem. Szybko poleciały i opowiedziały lekarzowi prowadzącemu cała sytuację. Ten stwierdził, że ma plan.
Jak przyszedł na wizyty mąż, owej pani, ten lekarz go wezwał i mówi:
-mamy pewien pomysł, jak pańska żonę wybudzić, jest to dość niecodzienne ale medycyna zna różne
  • Odpowiedz
#kononowicz #bekazlateksow #suchar #dowcipzbroda

Przychodzi mini Marian do przedszkola, a tam pani kazała dzieciom stworzyć malowankę pod tytułem "Tata w pracy".
Po chwili przedszkolanka wraca i widzi na rysunku jakąś babkę na kanapie, z jakimś gościem....
Skonsternowana pyta:

- "Ależ Marianku, co to jest?"
- "Mama z Mariuszem!"
- "......... Yyyyy, ale gdzie tata?"
- " Tata w pracy"
@Wszebor: -a jak tata pracuje?
-a ogląda dwóch meneli i ich monetyzuje za pomocą jutuby
-aha, jutro przyjdz z mamą
-nie mogę, mama ćwiczy z mariuszem i stęka, chyba ją coś boli
-...
  • Odpowiedz
Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego pupila - pudelka.
W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie zauważył.
Biegnie za samochodem, biegnie i biegnie, lecz ich nie dorwał.
Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzega zbliżającego się lamparta.
Pudelek zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe życie.
Wtem jednak patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki:
To może coś na rozluźnienie klimatu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#suchar #pasjonaciubogiegozartu #grubaimanlet

Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:
-Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
-Tak, biorę.
-A ile?
-Ile, ile... Aż się najem!

-----------------------------------------------------------

Przychodzi gruba baba do lekarza i pyta:
-Jak mogę skutecznie schudnąć?
-Musi pani zacząć jeść dupą!
Po miesiącu przychodzi baba bardzo chuda i dziwnie dupą kręci. Lekarz pyta:
-Dlaczego tak dziwnie kręci
#dowcip #suchar
Czytać z Podlaskim akcentem:
- Tata, ja chce mieć chłopaka.
- Toż cholewy do Ciebie smali ten z Borowiny Kościelnej. Dobry chłop. Duża obora. Parobków chmara. Chata duża, matka w grobie leży, będziesz tam panią.
- Ale ja go nie chce. Ja chcę adwokata z Białegostoku. Takiego po dobrych studiach!
- Ni chu ja!!!
- To ja chce traktor jak tak. Różowy i cały w pluszu.
- Zrobim!!!