Wpis z mikrobloga

Jadłem sobie dziś kebaba na ławce. Przede mną wylądował szpak. Po chwili wystartował i trzepocząc skrzydłami stał w powietrzu na 20 cm przede mną (ja czułem wiatr ze skrzydeł) i wylądował. Od razu wiedziałem, że chodzi mu o kebaba. Rzuciłem mu kawałek. Po kilku minutach wrócił i sytuacja się powtórzyła, znów machał mi przed twarzą skrzydłami, jednak tym razem gdy wziął swój kawałek, spojrzał mi w oczy, wystartował, latał chwilę nade mną i dopiero po chwili odleciał. W okolicy było dużo szpaków i żaden inny tak nie robił.

#ptaki #zwierzeta #zwierzatka #ciekawostki
  • 6
  • Odpowiedz