Wpis z mikrobloga

@Neobychno: Kazdy kto chce wprowadac parytety ze wzgledu na plec czy cokolwiek wspaniale udowadnia ze istnieje cos takiego jak ujemna inteligencja :D
A jak merytorycznie i na przykladzie wyjasnisz dlaczego to i tak nie zrozumie :)
  • Odpowiedz
Kazdy kto chce wprowadac parytety ze wzgledu na plec czy cokolwiek wspaniale udowadnia ze istnieje cos takiego jak ujemna inteligencja :D

A jak merytorycznie i na przykladzie wyjasnisz dlaczego to i tak nie zrozumie :)


@gorzki99: Parytety służą wyrównaniu jakichś nierówności. Wystarczy to zrozumieć, żeby później nie obrażać ludzi "merytorycznie i na przykladzie".
  • Odpowiedz
Parytety służą wyrównaniu jakichś nierówności. Wystarczy to zrozumieć, żeby później nie obrażać ludzi "merytorycznie i na przykladzie".


@NonOmnisMoriar: Ciekawe czy zrozumiesz:
Jest jakas uczelnia. Na egzaminie mozna zdobyc 100pkt. Startuje 100 osob. 50 z najwyzszym wynikiem sie dostaje.

Sie okazuje ze w tych 50 jest 5 kobiet. (10%) ale uczelnia ma parytet ze ma byc 50% kobiet. Czyli 20 chlopa co mialo wyniki >50 leci w ... a wchodzi 20 bab
  • Odpowiedz
@Neobychno: to nie troll. Podczas wywiadu w Gościu Radia Zet kilka tygodni temu zapowiadał te parytety. Ci, co najbardziej "dbają" o kobiety robią z nich jakieś niedołężne, upośledzone istoty. Co z mitem tych silnych i niezależnych kobiet sukcesu? Czy na każdym kroku trzeba je prowadzić za rączkę i upychać na intratnych stanowiskach? XD
  • Odpowiedz
@gorzki99 gdzie parytety na uczelniach, zawodach biurowych i w branży beauty? Dlaczego nie ma dopłat dla mężczyzn na kształcenie się w takich kierunkach? Jest sporo branż i stanowisk zdominowanych przez kobiety. Jakie są nierówności kiedy wszelkie prace budowlane, remontowe, porządkowe, siłowe, magazynowe i tym podobne wykonują prawie wyłącznie faceci, a kobiet kończących studia jest znacznie więcej niż mężczyzn?
  • Odpowiedz
@USSCallisto: Ale wez przestan. O tym to niedobra przypominac.

Parytety sa wazne tylko w radach nadzorczych, spolkach skarbu panstwa, i wszedzie tam gdzie ci wredni faceci okazuja sie byc bardziej kompetentni a kobity by chcialy.

Nie widzialem parytetow w zakladzie oczyszczania miasta, na wysypisku smieci czy oczyszczalni sciekow. Tam parytety niepotrzebne.
  • Odpowiedz
Uwierz mi ze nie chcesz parytetow wsrod lekarzy. Wyobraz sobie ze teraz leczy Cie ta co sie dostala z parytetu a wiedzy nie ma zadnej. No ale najwazniejsze ze ma wyrownane szanse


@gorzki99: Chcę parytetów wśród lekarzy, jeżeli nierówności są jakieś duże. Drugie zdanie jasno pokazuje, że Ty chyba nie wiesz jak działają parytety xd.
  • Odpowiedz
@NonOmnisMoriar: To wytlumaczysz? chenie sie dowiem. Bo jak dla mnie to jest proste:
Ma byc X% kobiet na danej liscie/uczelni/zawodzie. Parytet. Cos pomieszalem? Naprostuj.

Nikogo nie interesuja kompetencje - ma byc tyle a tyle kobiet i kropka.

Wiec jak to zrozumiesz to przestaniesz chciec parytetow wsrod lekarzy. Widac totalnie nie zrozumiales przykladu ktory podalem. Ale nie martw sie - przewidzialem to juz w pierwszym komentarzu.
  • Odpowiedz
Nikogo nie interesuja kompetencje - ma byc tyle a tyle kobiet i kropka.


@gorzki99: Parytety nie mają żadnego związku z kompetencjami. Dane grupy mają ułatwiony dostęp na jakiś kierunek/stanowisko, ale w dalszym ciągu muszą przejść ten sam proces edukacji i zdawać te same testy co reszta.
  • Odpowiedz
Parytety nie mają żadnego związku z kompetencjami


@NonOmnisMoriar: Dokladnie.

Dane grupy mają ułatwiony dostęp na jakiś kierunek/stanowisko, ale w dalszym ciągu muszą przejść ten sam proces edukacji i zdawać te same testy co reszta.


To maja ulatwiony dostep czy musza przejsc to samo co inni? W jednym zdaniu sam sobie zaprzeczyles. To jest sztuka.
  • Odpowiedz
To maja ulatwiony dostep czy musza przejsc to samo co inni? W jednym zdaniu sam sobie zaprzeczyles. To jest sztuka


@gorzki99: Dane grupy mają ułatwiony dostęp na jakiś kierunek/'stanowiska, ale w dalszym ciągu muszą przejsć ten sam proces edukacji i zdawać te same testy co reszta.
  • Odpowiedz
@NonOmnisMoriar: Jesli maja ulatwiony dostep to juz nie sa traktowane jak reszta - czego nie rozumiesz?

Jesli trzeba im ulatwiac dostep to oznacza ze nie maja kompetencji zeby ten dostep samemu zdobyc.

A poza tym to klamiesz w zywe oczy:

https://kobieta.wp.pl/kobiety-dostaja-dodatkowe-punkty-na-egzaminie-w-branzy-it-to-nie-nowosc-6465900432607361a
"Uniwersytet Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie, który oświadczył, że w przypadku uzyskania takiej samej liczby punktów na egzaminach wstępnych pierwszeństwo będą miały kobiety.
Uczelnia wówczas tłumaczyła się wymogami unijnymi: "Przyjęcie kryterium
  • Odpowiedz
Jesli trzeba im ulatwiac dostep to oznacza ze nie maja kompetencji zeby ten dostep samemu zdobyc.


@gorzki99: Niekoniecznie. W sumie zupełnie błędnie, bo tak działała nasza kultura, że jakieś zawody są zdominowane przez mężczyzn, a jakieś przez kobiety. Mężczyznom ciężej będzie dostać się i funkcjonować na kierunkach/stanowiskach typowo kobiecych i tak samo jest w przypadku kobiet. Stąd całkiem dobry pomysł parytetów.

A poza tym to klamiesz w zywe oczy:


@gorzki99:
  • Odpowiedz
@gorzki99: generalnie parytet w jakiejkolwiek formie jest żałosny. Są zawody, w których specjalizują się mężczyźni, a też są zawody, w których specjalizują się kobiety. Dla normalnego człowieka to oczywiste. Ale takie oczywistości lewicowiec widzi jako dyskryminację, ale zawsze kobiet. Unia będzie teraz wprowadzać też parytety do zarządów spółek. Kobiety nie są zbyt przedsiębiorcze jeśli chodzi o ogół. Nie są w takim samym stopniu zdolne do ryzyka i podejmowania trudnych decyzji. Co
  • Odpowiedz
Mężczyznom ciężej będzie dostać się i funkcjonować na kierunkach/stanowiskach typowo kobiecych i tak samo jest w przypadku kobiet. Stąd całkiem dobry pomysł parytetów.


@NonOmnisMoriar: A zastanawiales sie kiedys dlaczego tak jest? Dlaczego jest wiecej pielegniarek niz pielegniarzy? Dlaczego jest wiecej informatykow niz informatyczek? itp Bo wyobraz sobie ze plcie nie sa rowne - ROZNIA SIE. O zgrozo - jaki ze mnie plciofob. Twierdze ze plcie sie roznia. Tylko ze roznia sie
  • Odpowiedz
A zastanawiales sie kiedys dlaczego tak jest? Dlaczego jest wiecej pielegniarek niz pielegniarzy? Dlaczego jest wiecej informatykow niz informatyczek? itp Bo wyobraz sobie ze plcie nie sa rowne - ROZNIA SIE. O zgrozo - jaki ze mnie plciofob. Twierdze ze plcie sie roznia. Tylko ze roznia sie != ktoras jest gorsza a ktoras lepsza. Sa po prostu rozne.


Kazda ma predyspozycje do czegos innego. Jedna lepiej sprawdza sie w X a druga
  • Odpowiedz
Są zawody, w których specjalizują się mężczyźni, a też są zawody, w których specjalizują się kobiety


@USSCallisto: Dokladnie to napisalem (tylko ze nie do Ciebie :P):

A zastanawiales sie kiedys dlaczego tak jest? Dlaczego jest wiecej pielegniarek niz pielegniarzy? Dlaczego jest wiecej informatykow niz informatyczek? itp Bo wyobraz sobie ze plcie nie sa rowne - ROZNIA SIE. O zgrozo - jaki ze mnie plciofob. Twierdze ze plcie sie roznia. Tylko ze
  • Odpowiedz
Tak. Jestem za parytetami.


@NonOmnisMoriar: Ponoc mamy wolnosc slowa. W praktyce nie do konca ale mnie to nie przeszkaza ze kazdy ma swoje zdanie. Dopoki mnie ono bezposrednio nie dotyka. Wprowadzanie Twojego zdania dotyka wszystkich (mnie mniej bo jakos w moim zawodzie nie slysze checi parytetow wiec jestem spokojny)

Odpadniesz kiedys tracac dobra robote przez to ze przegrales na starcie z mniej kompetentna osoba tylko dlatego ze ona miala punkty za
  • Odpowiedz
Dopoki mnie ono bezposrednio nie dotyka. Wprowadzanie Twojego zdania dotyka wszystkich (mnie mniej bo jakos w moim zawodzie nie slysze checi parytetow wiec jestem spokojny)


@gorzki99: Obecna sytuacja, normy społeczne czy kultura także dotyka wszystkich i uniemożliwia ludziom podążania jakimiś ścieżkami w życiu ze względu na płeć czy inne cechy. Ja wolę, żeby były podejmowane jakieś działania na rzecz wyrównywania tych nierówności niż żeby ten problem był zupełnie zignorowany.

Odpadniesz kiedys
  • Odpowiedz
Parytety są po prostu sprawiedliwe.


@NonOmnisMoriar: No to mamy zupelnie inne pojecie sprawiedliwosci. Ulatwianie komus czegos dla mnie nie jest sprawiedliwe.

Ludzie nie sa, nie byli i nigdy nie beda rowni. Pod kazdym wzgledem. I to wcale nie jest zle. Nie chodzi o to ze nierowni to znaczy ze ktos jest gorszy.

Kazdy robi to na co go stac. Jednego na wiecej innego na mniej.

Ja za uja nie pobiegne tak
  • Odpowiedz