Aktywne Wpisy
Elev +79
jestem #!$%@? alimanciarzem
no nic mnie tak nie boli jak to
kiedyś miałem rodzine, zrobilismy se 2 dzieci, budowaliśmy dom
i wszystko jak krew w piach, zona niedopiszczona odeszła do kolegi z pracy, budowa do sprzedania
ale to jest #!$%@? przy tych alimentach
niby nie sa wysokie, niby dzieci maja teraz wyższy standard niż przed
no ale ja p..... co miesiąc mam jej przlelewać 1/3 bo kiedyś miałem ochote mieć rodzine
rodzina
no nic mnie tak nie boli jak to
kiedyś miałem rodzine, zrobilismy se 2 dzieci, budowaliśmy dom
i wszystko jak krew w piach, zona niedopiszczona odeszła do kolegi z pracy, budowa do sprzedania
ale to jest #!$%@? przy tych alimentach
niby nie sa wysokie, niby dzieci maja teraz wyższy standard niż przed
no ale ja p..... co miesiąc mam jej przlelewać 1/3 bo kiedyś miałem ochote mieć rodzine
rodzina
hiro95x +42
ktoś tutaj żyje w związku partnerskim i ma z partnerem/partnerką kredyt #kredythipoteczny w proporcjach typu 75-25 lub podobne? są problemy z uzyskaniem takiego kredytu, jak wówczas patrzy się na zdolność obu osób? jak dzielicie się kosztami typu czynsz, 50-50?
o co tu w takim razie chodzi xd?
https://ekspertka.pl/zakup-mieszkania-przez-dwie-osoby-bez-slubu-na-kredyt/
czy chodzi o to, że faktycznie można ustalić udziały w mieszkaniu, ale sam kredyt nie ma rzeczywistych proporcji i choć można umówić się między sobą, że raty wynoszą tyle i tyle dla każdej z osób, to tak naprawdę jedna osoba może się zbuntować i nie płacić w ogóle lub mniej niż ustaloną część? czy za bardzo wymyślam
@wygryw50k: Dokładnie tak. Różny podział udziałów w nabywanej nieruchomości nie oznacza podziału kredytu hipotecznego. Odpowiedzialność będzie
@wygryw50k: Banki udzielając kredytu hipotecznego nie zabezpieczają się na udziałach, ale na całej nieruchomości. W przypadku, gdy jedna z osób kupuje udział przy pomocy kredytu