Wpis z mikrobloga

Agencje #nieruchomosci to jest rak.
Sprzedajmy mieszkanie, zupelnie bez pospiechu. Wystawione za normalna cene.
95% telefonow od agencji:
A: Mamy dla panstwa klienta, jest bardzo zainteresowany mieszkaniem
My: No to zapraszamy niech przyjdzie i podejmie decyzje
A: Musimy podpisac umowe
My: Dlaczego? Macie z klientem pewnie na mieszkanie na wylacznosc
A: Ale chcemy sie zabezpieczyc zeby ktos znajomy przypadkiem nie podszyl sie i nie kupil?
My: 2 % od klienta to za malo i od nas 2% checie tez (ponad 10k) ?
A: Nie, to nie tak to chodzi o nasza prace ze musi byc tez pewne ze my spedzimy czas i ktos za to za placi.

XD... Pies wam sral do mordy. Zrobie wszytsko zeby sprzedac bez agencji zeby przyszly kupiec tez nie #!$%@? 2-3 miesiace na sama agencje

#mieszkanie #kredythipoteczny
  • 20
  • Odpowiedz
@niezawodny: chcę sprzedać swój kurnik i kupić inny, jak mi obecny najemca nie kupi to chyba będę dzwonił po fliperach, żeby tych #!$%@?ów uniknąć, wyjdzie pewnie na to samo, a nerwy oszczędzone. Gorzej z kupnem, nie mam pojęcia jak kupić bez pośrednika, chciałem rozwieszać ogłoszenia w interesującej okolicy, ale mnie zlinczują na wykopie i wrzucą info że oddaje ps4 dla samotnej matki ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
  • 10
@kapitan-zbik-90: pelna zgoda... jak nie ma cisnienia to normalnie mozna dzialac. Nie rozumiem dlaczego tez mialbym placic komus 10-15-20k za to ze wrzuci moje zdjecia na swoja strone ktora ma pewnie zasiegu 10 lub 100x mniej niz otodom czy olx...
  • Odpowiedz
@niezawodny mi się udało sprzedać bez pośredników mieszkanie w mieście wojewódzkim w tydzień... Jeden pośrednik co dzownil na moją odpowiedź że nie jest potrzebny że sama sobie poradzę to pytał czemu ale jak itp aż musiałam typa rozłączyć po strasznie męczył już nie mówię że dzwonil po 20 i truł dupe
  • Odpowiedz
@niezawodny: ja sprzedałem 4 piętro w mieście 60+ w miesiąc. Zajęło to 4 wizyty na osiedlu. Jeśli ktoś chce płacić 10 tys żeby nie przejechać się kilka razy na osiedle to jego sprawa. Nabywca brał kredyt więc bank wszystko sprawdził, notariusz też musiał wszystko przygotować. Trzeba było załatwić Dokument o braku zadłużenia i KW, złożyć podpis. Nawet głąb to ogarnie.

Opisywałem już tutaj sytuację że agentka zrobiła zdjęcia, nawet nie kosiła
  • Odpowiedz
@niezawodny: i ta standardowa zagrywka tych #!$%@? pasożytniczych:
- "klient już czeka pod drzwiami! Proszę tylko umowę podpisać"
(podpisałeś umowę)
- Wie pan co, klient jednak się rozmyślił (no ale umowa hehe zostaje).
  • Odpowiedz
@niezawodny: chciałbym żeby wszyscy mieli takie podejście. Znaleźć coś na otodom bez pośrednika to jak szukać igły w stogu siana…dzwonisz gdziekolwiek to problem otrzymać adres, problem o dodatkowe zdjęcia i jakieś informacje a jak przychodzi do ceny to chcą 3 % od transakcji albo 20k niezależnie od kwoty na umówię XDD
  • Odpowiedz
@niezawodny: potwierdzam, pasożyty wykonują pracę wartą parę stów (albo i nie), a koszą po kilkanaście tysięcy OD OBU STRON. A wszystko dlatego, że społeczeństwo chce mieć "profesjonalistę" przy sprzedaży mieszkania żeby nie dać się oszukać... i właśnie w ten sposób dają się oszukać, tyle, że agentowi, a nie nabywcy.
  • Odpowiedz
@kapitan-zbik-90 Będę sprzedawał niebawem kawalerkę, też musiałeś załatwiać Świadectwo charakterystyki energetycznej? Słyszalem, że jak tego dokumentu nie będę miał to Notariusz jakąś karę może mi wlepić?
  • Odpowiedz
@kapitan-zbik-90: bylem na kupnie domu - szukalem w calej PL, wiekszosc posrednikow nic nie wiedziala o nieruchomosciach a tylko naganiali na te umowy
juz nawet nie chce mowic o tym ze nie zgadzal sie metraz albo mialbys swiatlowod a nie bylo itp, najgorsze bylo to ze
1. podpisac umowy nie mozna zdalnie tylko musze jehcac do biura zeby poznac dokladna lokalizacje
2, cena do negocjacji, oczywiscie umowa podpisanam zaproponowalem swoja cene
  • Odpowiedz
@micljn1: w przypadku braku swiadectwa na akcie przeniesienia wlasnosci, notariusz bedzie musial ten fakt dopisac do aktu notarialnego i pouczy cie o grozacej karze grzywny - nic z automatu nie dostaniesz. I nie znam nikogo kto by dostal od urzedu jakakolwiek kare ( ͡° ͜ʖ ͡°) no ale swiadectwo do sprzedazy trzeba miec, dla swietego spokoju - zeby cie kupujacy nie podkablowal.
  • Odpowiedz
@niezawodny: ja miałem już dwóch takich asów co nawet kolegę przyprowadzili żeby udawał zainteresowanego:) a jakie oburzenie na koniec że nic nie podpiszę;) a przez telefon zapewnianie że chętny pewny i oni tylko jedną stronę reprezentują;)
  • Odpowiedz
@niezawodny: A nie lepiej zapraszać te mendy na podpisanie umowy, przeczytać (jak ktoś ma czas to od deski do deski, upierdliwie pytać o szczegóły) i na końcu nie zgodzić się na takie warunki? :)
  • Odpowiedz