Oskubywałeś kiedyś kurczaka?
Jeśli tak wiesz jaka to żmudna robota. W takich przypadkach ta maszyna okazuje się niezastąpiona.
McLukas z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 103
Jeśli tak wiesz jaka to żmudna robota. W takich przypadkach ta maszyna okazuje się niezastąpiona.
McLukas z
Komentarze (103)
najlepsze
Za młodu zawsze miałem niezły zaciesz jak kurka z przeznaczeniem na rosół wesoło spierdzielała z pieńka po odrąbaniu głowy. Rekordowo ciałko odbiegło dobre 50m.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak byłem jeszcze mały brzdąc to moja babcia na wsi hodowała kury i czasami taką jedną dostawaliśmy do rosołu. Na dekapitację nigdy nam nie pozwalano patrzeć ale później pomagaliśmy z kuzynkami skubać ptaka. Opala się taką kurę nad denaturatem i wtedy ładnie piórka odchodzą. Zawsze był ubaw jak kurze jeszcze pośmiertnie się wymsknęło z kuperka albo jajeczko albo śmierdząca sprawa.
http://i.imgur.com/TKr0h.png
Tak poważnie to drastyczne sceny odgrywają się dopiero w zakładach produkcyjnych (zawodowo działam w rozmaitych zakładach przemysłu spożywczego w dziedzinie automatyzacji produkcji od wielu lat) i te skubanie tutaj jest niczym wobec widoków na linii produkcyjnej. To co pamiętam z 'kurczakowych' zakładów to odrywane z automatu główki spadające taśmowo niczym kapsle z butelek albo kąpiące się w ukropie jeszcze gdaczące i trzepoczące skrzydłami zwierzęta...SZOK. Czasami lepiej po prostu
cool story bro... moj ukochany brat pod wplywem alkoholu zaczal pisac komentarze uzywajac mojego konta
Dziekuje, juz jadłem :)
http://www.wykop.pl/link/262065/swietny-przyrzad-domowej-roboty/