Zainteresował mnie wykop o kobietach, które odchodzą, bo ich facet jest "za dobry".
LINK wykopu
Poszperałem w internecie, bo bardzo mnie ten temat zaintrygował.
Poniżej przedstawiam screena z jednego z moich wykopalisk:
(kliknij prawym i "pokaż obrazek" jeśli nie możesz powiększyć)
Ręce opadają, prawda?
Tu znalazłem coś jeszcze ciekawszego
Link do wątku na forum i niech to będzie przestroga dla wszystkich facetów, że nie ma co sobie wmawiać jaka ona jest cudowna, gdy naprawdę taka nie jest. Wiadomo, że facet nie powinien być pierdołą, ale bez przesady. Niektórymi kobietami rządzi stereotyp porządny facet = nudny facet/pierdoła. Szkoda na taką czasu.
Sam się skułem na takich i nie ma co rozpaczać. Nie ma co na siłę inwestować w opcję bez zysku. Warto być porządnym i dobrym facetem i być z tego dumnym (w ten sposób dasz szczęście prawdziwej kobiecie), ale zarówno kobiety jak i mężczyźni powinni się nawzajem szanować. Niektóre kobiety i mężczyźni dążą do autodestrukcji, nie doceniając niczego w życiu.
Niektórym pisane jest skończyć jak Bridget Bardot - samotnie w otoczeniu kotów (teraz rozumiecie dlaczego taka laska tak skończyła?) lub z mężem alkoholikiem. Trudno. Każdy decyduje o sobie. Takie jest życie dlatego niech ten wykop będzie przestrogą dla mężczyzn a także dla kobiet, że gdy ktoś nas nie szanuje to warto zadbać o siebie, bo inaczej autodestruktywny partner pochłonie i nas. Warto też szanować drugą stronę, bo przez swoją głupotę i niedojrzałość również można wyrządzić krzywdę komuś i sobie. Po co? Życie jest za krótkie i może zniknąć w oka mgnieniu. Szanujmy życie i siebie nawzajem.
Zachęcam do komentowania i podzielenia się tym wykopem z innymi.
Może ktoś kto niepotrzebnie rozpacza dozna jakiegoś pocieszenia i pozbiera się w sobie?
Komentarze (494)
najlepsze
Ręce ci opadają?
A chciałbyś być związany z osobowością usłużno-bierno-zależną? Ja nie.
gdy facet jest pierdołą, to sprawia jest oczywista, ale gdy jest normalny, to wtedy problem jest jednak głębszy
moje obserwacje społeczeństwa są takie: cofamy się w rozwoju (niczym ze starożytności w średniowiecze), kobiety (o których mówiło się że są "dojrzalsze") dziecinnieją lub mężnieją, a mężczyźni również dziecinnieją lub niewieścieją. Pracę mam taką,
Zwiążcie się czymś takim, i po kłopocie. Nie będzie nikogo kusiło.