W momencie pojawienia się objawów praktycznie nie ma już ratunku. W całej historii stwierdzono tylko kilka przypadków wyzdrowienia. Dlatego tak ważnym jest nie dopuścić do rozwoju choroby. W momencie podejrzenia zarażenia (np. przy ugryzieniu przez bezpańskiego psa, a tym bardziej przez dzikie zwierze, zwłaszcza lisa), należy ZAWSZE błyskawicznie zgłosić się do szpitala w celu pobrania odpowiednich szczepionek. Inaczej nie ma szans na ratunek.
Na marginesie: angielska nazwa tej choroby (rabies) jest taka niepozorna. Rymuje się z babies. Nic strasznego. Po polsku to przynajmniej brzmi jak powinno: wścieklizna, budzi respekt. WŚCIEKLIZNA, k%!$AAAA!
Warto tutaj odnotować, że istnieje jedna eksperymentalna terapia wścieklizny - zwana Protokołem Milwaukee (w powiązanych link).
Dziewczyna, zarażona wścieklizną, i wykazująca zaawansowane jej objawy, za pomocą kombinacji ketaminy i midazolamu została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej; równolegle podawano jej leki przeciwwirusowe, amantadynę i rybawirynę - w nadziei, że przez ten czas gdy jest w śpiączce organizm będzie miał dość czasu by wyprodukować przeciwciała i zacząć walczyć z wirusem. Po 6 dniach oznaki
Wirus wścieklizny roznosi się (nie wiem jak z rozmnażaniem) przez ślinę, dlatego w jego własnym interesie jest aby ofiara nie miała kontaktu z płynami, żeby nie wypłukać z jamy gębowej samego siebie.
Kiedyś wracając z podstawówki dziabnął mnie jakiś wilczur trzymany na smyczy przez jakąś tępą dzidę. Na pytanie, dlaczego mnie ugryzł, usłyszałem, że "on się tylko tak bawi". Od tego incydentu minęło 11 lat. Wciąż żyję. I jestem prawie pewien, że ten sk!#%iel już nie.
Tak szczerze to tak się przyzwyczaiłem do świadomości istnienia szczepionki na wściekliznę, że przestałem myśleć o zarażeniu się nią chociaż mam do czynienia z masą zwierząt a w lecie swój wolny czas spędzam w lesie. Niestety skutki na filmie opłakane a ziarenko strachu zasiane.
@darco3: nie sądzę by było to aż tak wysublimowany rozkaz od choroby "gryź!" - na pewno jest pobudzenie, na pewno agresja, ale czy człowiek od razu by się z zębami rzucał na innego? raczej by drapał, bił, dopiero w tej kolejności gryzł.
Komentarze (118)
najlepsze
Dziewczyna, zarażona wścieklizną, i wykazująca zaawansowane jej objawy, za pomocą kombinacji ketaminy i midazolamu została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej; równolegle podawano jej leki przeciwwirusowe, amantadynę i rybawirynę - w nadziei, że przez ten czas gdy jest w śpiączce organizm będzie miał dość czasu by wyprodukować przeciwciała i zacząć walczyć z wirusem. Po 6 dniach oznaki
Polecam lekturę tego artykułu: http://3dno.pl/wladcy-marionetek/
Komentarz usunięty przez moderatora
@panpele:
Wie ktoś co to za nuta?