Antybiotyki w mięsie, które jemy
Przemysł mięsny używa antybiotyków by zapobiegać chorobom u zwierząt, ale także dlatego, że dzięki tym lekom zwierzęta szybciej rosną przy jednoczesnym mniejszym zużyciu karmy. Obecność leków w mięsie przyczynia się do szerzenia się bakterii opornych na antybiotyki
hahacz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
Wędlina sprzedawana jest najczęściej bez opakowania, a wtedy jej skład pozostaje dla klienta niezbadaną tajemnicą."
http://media.wp.pl/kat,1022943,title,Tak-kantuja-nas-na-szynce,wid,14337189,wiadomosc.html?ticaid=1e1b0
Jedziesz do jakiejś ubojni na wieś, kupujesz półtuszę (najlepiej jakby się udało ze świniaka przywiezionego przez rolnika a nie kupionego z farmy), zawozisz do umówionego rzeźnika (a jest takich sporo, szczególnie emerytów z dawnych zakładów mięsnych, którzy sobie dorabiają etc) czekasz jeden dzień i masz około 50kg różnych kiełbas, szynek, pasztetów. jest tylko jeden warunek-
Komentarz usunięty przez moderatora
Czyli można dosłownie wziąć jakąkolwiek substancję, nawet krowie g...., umyć, zabarwić na różowo, dodać aromat i mamy wędlinę.
@Niepotrzebne_plus18: Tak, że masz masarnie robiącą wędliny. Nagle musisz wdrożyć nowe normy jakościowe, co wiąże się z generalnym remontem i przebudową wnętrz i pomieszczeń. Zwijasz interes.
FDA mówi: badania wskazują, że każde użycie antybiotyków pociąga za sobą wzrost oporności bakterii.
Stowarzyszenie hodowców mówi: badania wskazują, że użycie antybiotyków u zwierząt nie zwiększa oporności wśród bakterii atakujących ludzi (swoją drogą materiał jest źle przetłumaczony, bo ludzie nie mogą wykazywać odporności)
Wg telewizji
Komentarz usunięty przez moderatora
Tylko w USA są.
Tak więc koledzy i koleżanki produkty mleczarskie z
Poza tym, co z tego, że wzrasta odporność na antybiotyki bakterii atakujących świnie czy krowy?