i te kikuty z odpiłowanych drewnianych dźwigarów utrzymują gościowi i posadzkę ceramiczną/kamienną i tą wannę z 200 kg wody plus jegomość w niej bez problemu? Ciekawe jak długo. Albo czego facet na zdjęciach nie pokazał.
@cabis: Wanna... Ile ja się tam wpatrywałem co to tam jest... Wyszło mi, że to jest jakieś dziwne okno na garaż z samochodem na niebiesko podswietlonym...
@qbik: wanna na pewno stoi na tej podłodze w "piwnicy" ale nie zmienia to faktu że ja bym zrobił podpory tych dźwigarów dla własnego spokoju tym bardziej że z tego co wyciął spokojnie by starczyło
Źle zamocowany wymian (ta nowa, poprzeczna belka). Na jednym ze zdjęć widać, że przewiercił wymian wkrętami wchodzącymi wzdłużnie w ucięte belki stropowe (wzdłuż włókien drewna). Jak ten strop dłużej popracuje to wkręty się będą luzowały. Takie elementy drewniane łączy się za pomocą odpowiednich profili metalowych.
Komentarze (28)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
BTW po cholerę komus wanna w salonie?!?
Ciekawe, czy gość pochwali się galerią jak zbiera wannę, kafle , te śruby oraz swoje cztery litery z podłogi w piwnicy.
Chociaż z drugiej strony : co ma wisieć nie utonie.