Prawdę powiedziawszy podboje Polski nie napawają mnie szczególną dumą (nie twierdzę, że się wstydzę). Co innego walczyć z agresorem w obronie państwa lub w celu odzyskania utraconych, rdzennie polskich ziem, a co innego samemu dokonywać podbojów. Dużo bardziej mnie cieszą sukcesy gospodarcze, naukowe czy kulturalne.
@dondon: Każdy ma swoje opinie. Ja akurat jestem dumny z dorobku imperialnej Polski, osiągnięć RONu i tego jak bardzo wybijała się intelektualnie i kulturowo na tle swoich sąsiadów.
Chwalebne zwycięstwo to to niestety nie było - poczytajcie sobie ilu cywilów w latach 1610-1612 wymordowano w Rosji (to dla tych, którzy uważają że to Polska zawsze była gnębiona a nigdy innemu narodowi nic złego nie wyrządziła)
@brainac: Piszesz komentarze a nie myślisz. Powinieneś odwrotnie myśleć a nie dzielić się farmazonami... Polak świętuje podbicie Moskwy- Polak się cieszy a wesz z wybiórczej składa kondolencje Rosji. Rosja świętuje pokonanie Polski- Rusek świętuje, Polak ma chwilę na przemyślenie a te same wszy piszą artykuły że okupacja przyniosła Polsce same korzyści... Więce nie dziw się że Polacy są oburzeni jak zdrajcy w głównych mediach chcą nas upokarzać i wymierzać te policzki.
@brainac: To nie jest myślenie z gier komputerowych. Gry strategiczne opierają się na historii jesli już. Artykułów nie znajdę bo nie lubuję wkraczać w takie strony internetowe jak gazeta.pl ale zdarzają sięprzybłyski, linki do poszczególnych które jawnie mówią co i jak ta strona prezentuje. Ekonomicznie to kolonie nadal się opłacają. Moralnie także. To że dobra Unia wybuduje murzynom studnie i świetuje jacy to oni są wielcy... Tymczasem inwestor- właściciel kolonii wybudowałby
Nie jestem żadnym sympatykiem Wyborczej ani ich poglądów, ale nie krytykuję przywołanego artykułu. Nasze zaangażowanie w wewnętrzne sprawy Rosji było zupełnie niepotrzebne, nie miało żadnego usprawiedliwienia, a więc nie była to wojna sprawiedliwa z chrześcijańskiego punktu widzenia. W ogóle uważam, że zupełnie niesłuszna była ekspansja polska na wschód od Bugu, gdyż do wschodnich ziem nie mieliśmy żadnych praw. Nie widzę powodu do chluby ani w polskich podbojach poza etnicznymi obszarami polskimi, ani
Gdyby rzeczywiście etniczność danego terytorium miała decydować o przynależności państwowej, współczesną Ukrainę należałoby okroić z obszarów zamieszkałych w większości przez Rosjan, Węgrów czy Rumunów. Nie jest prawdą, że Ukraińcy wszędzie byli pierwsi, a reszta populacji to kolonizatorzy.
W zasadzie jedynym sprawiedliwym sposobem wyznaczania granic międzypaństwowych są plebiscyty, a te zdaje się, zaczęto przeprowadzać dopiero po I wojnie światowej i nie obejmowały one wschodnich granic Polski. Z przyczyn takich, że żadna
Komentarze (86)
najlepsze
@dondon: Wygląda na to że kompletnie nie masz się z czego cieszyć.
Gdyby rzeczywiście etniczność danego terytorium miała decydować o przynależności państwowej, współczesną Ukrainę należałoby okroić z obszarów zamieszkałych w większości przez Rosjan, Węgrów czy Rumunów. Nie jest prawdą, że Ukraińcy wszędzie byli pierwsi, a reszta populacji to kolonizatorzy.
W zasadzie jedynym sprawiedliwym sposobem wyznaczania granic międzypaństwowych są plebiscyty, a te zdaje się, zaczęto przeprowadzać dopiero po I wojnie światowej i nie obejmowały one wschodnich granic Polski. Z przyczyn takich, że żadna