Gospodarczy cud nad Wisłą to fikcja. Zbliżamy się do dna rankingu zamożności
W zeszłym roku polska gospodarka miała być w świetnej kondycji. Okazuje się jednak, że większość państw radziła sobie lepiej, a my zbliżamy się do dna rankingu zamożności.
Krzysiekmls z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 63
Komentarze (63)
najlepsze
Zatem według artykułu spadliśmy o jedno miejsce. Dane MFW nie wskazują na to, że zostaliśmy wyprzedzeni w tych latach przez którykolwiek kraj. Natomiast według grafiki z artykułu spadliśmy w rankingu przez Litwę. Spójrzmy zatem na te same dane na stronie Eurostatu: http://europa.eu/rapid/press-release_STAT-12-180_en.htm?locale=en
Pod tabelą możemy przeczytać na temat Litwy: "the per capita indices
http://goo.gl/fCHFg
@niepoprawnylogin: trafiłeś w sedno!!! przedstawiony w wykopie raport bardzo wybiórczo i tendencyjnie pokazuje dane, pokazując ostatnie 3 lata. Warto przyjrzeć się co było wcześniej - od 2007 wszyscy spadali a Polska rosła! a w ciągu ostatnich 3 lat reszta odrabia straty a Polska nadal rośnie!
Po 10% spadkach łatwo jest uzyskać 5% wzrost ale w sumie nadal
I tak jest dużo dużo lepiej niż
Wystarczyło inteligentnie zderegulować gospodarkę, mądrze przeprowadzić prywatyzację, ciąć podatki. Ale do tego konieczna była radykalna polityczna zmiana zrywająca raz na zawsze z komunizmem. Zamiast tego do dzisiaj w Polsce funkcjonuje postkomunizm w warstwie politycznej, co rzutuje na gospodarkę i objawia się w następujących rzeczach: Kilkaset zamkniętych zawodów, setki licencji i
Cypr -6
Malta +2
Słowenia -3
Czechy -3
Grecja -15
Portugalia -3
Słowacja 0
Estonia +4
Litwa +11 (a niby mieli wyhamować...)
Węgry +1
Polska +3
Chorwacja -1
Łotwa +4
A więc nie przesadzajmy, dramatu nie ma.
A pod marketami pełno aut bo w Polsce przejęły one rolę kościołów (nie wiem czy to dobrze, czy źle, po prostu zauważyłem zjawisko). Ludzie jadą do marketu bo market nie płaci podatków i tanio, można miło spędzić czas. To raczej objaw postępującego zubożenia. W sklepikach osiedlowym "drogo". Raczej przeciętna polska rodzina nie jeździ do marketu, żeby co niedzielę kupić markowe
Komentarz usunięty przez moderatora
W 2013 nasze bogactwo będą mierzyć zdolność opłacania danego procentu ludzi wywozu własnych śmieci.
Gdy wejdzie Ukraina do Unii, spadniemy o jedną pozycję w dół, chociaż łotwa prze do przodu i możemy spaść o 2 pozycje
Komentarz usunięty przez moderatora
A na grafice obok widać, że z roku na rok zbliżamy się do średniej unijnej :)
Artykuł to manipulacja najwyższej klasy. Wybiórczo wybrane dane (dlaczego od 2009 roku?) i zero wyjaśnień
Polska - wskaźnik 61 (załóżmy że wzrost mieli 4% na rok) to jest 61x 0,04 = 2,44 , co po roku daje nam 61+2,44 = 63,44
Żeby mówić o doganianiu kogokolwiek to musimy rozmawiać o wzroście rzędu minimum 5-6% rocznie
Więc jak już z powyższych
Komentarz usunięty przez moderatora