Witajcie, chciałbym opisać swoje spostrzeżenia na temat używania przez kierowców świateł do jazdy dziennej. Otóż uwaga,
to, że jest dzień nie znaczy od razu, że wolno ich używać! Światła te mogą być używane od świtu do zmierzchu, ale
w warunkach normalnej przejrzystości powietrza. Co to oznacza? Gdy
pada deszcz, śnieg lub jest mgła należy wtedy używać świateł
mijania. Wielokrotnie widzę kierowców w deszczu, śniegu lub co gorsza mgle (!) jadą na tych tandetnych ledowych paskach z allegro (albo nawet fabrycznych śwatłach do jazdy dziennej) i myślą, że ich widać. Nic bardziej mylnego! Ja takim kierowcom zawsze błyskam żeby przełączyli się na mijania, niektórzy się burzą, że "przecież jest dzień", ale w takich warunkach ich słabo widać, a tu chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo. Reasumując: świateł do jazdy dziennej wolno używać w takich warunkach jak kiedyś można było jeździć bez świateł w ogóle (kierowcy mający prawko od co najmniej 2006 roku powinni te czasy pamiętać) z tymże przez cały rok.
Przykład świateł do jazdy dziennej:
zdjęcie pochodzi z portalu superskoda.com
Aha, jeszcze jedno: używanie świateł przeciwmgłowych przednich udając, że to śwatła do jazdy dziennej takie jak na zdjęciu powyżej (albo zwyczajnie "oszczędzając" światła mijania) jest zabronione, poza tym moim zdaniem to trochę wiocha ;)
Także dbajmy o nasze bezpieczeństwo i nie oszczędzajmy żarówek za wszelką cenę! Dziękuję za uwagę ;)
Komentarze (273)
najlepsze
1. uczył kursantów paskudnej na drogach maniery "uczenia" innych. Potem jego uczniowie świecili po oczach, zajeżdżali drogę z silnym hamowaniem itd... znikąd się takie zachowania nie biorą.
2. zwalczał manierę, która jest dość przydatna na drogach. Otóż nasze przepisy mówią, że wolno użyć świateł przeciwmgłowych tylnych dopiero, gdy widoczność spadnie do 50 m. Tymczasem
- już przy niewielkim spadku widoczności światła przeciwmgłowe tylne (normalne,
Albo cała droga pusta, a jedzie taka *^$#$@# lewym pasem.
Zauważyłem też, że paru moich sąsiadów, gdy dojeżdża do okolic domu wyłącza światła. Co
Często widzę matołków, na np. pozycyjnych, pozycyjnych + przeciwmgłowych. Mam wrażenie, że ludzie po prostu nie wiedzą, że jest coś takiego jak światła dzienne. Działa to też w drugą stronę. Chińskie led + światła mijania - auta choinki.
Co do oświetlenia przy słabszych warunków atmosferycznych to zgodzę się, że powinno się włączyć mijania.
Do zobaczenia na drodze.
Chyba zrozumiałeś to tak: "używanie świateł przeciwmgłowych przednich, takich jak na zdjęciu powyżej, udając, że to śwatła do jazdy dziennej".
Co do warunkow
Ale po dwóch latach zdemontowałem je, bo byłem ciągle zatrzymywany przez policję. Pierwsze pytanie: "A co to za światełka, które się świecą?" Jeśli to była drogówka, to nie było problemów. Popatrzyli na wytłoczenia na kloszu, sprawdzili działanie i to wszystko. Jak trafiłem na innych, to wymyślali takie rzeczy, które się filozofom nie śniły, strasząc zatrzymaniem dowodu