Ciesz sie ze przesylka wogole dotarla. Ja kiedys czekalem ponad miesiac na przesylke wyslana z Wawy do Rzeszowa priorytetem!. Na poczcie leca w kulki nie ma co sie oszukiwac.
Ja takie zniszczone paczki dostawałem już nie raz. A gdy pytałem listonosza lub paczkowego, dlaczego koperta lub papier są tak zniszczone to słyszałem zazwyczaj odpowiedź: "a bo tak w samochodzie chwyciłem i jak pociągnęło to się rozerwało...". Na szczęście do mnie zazwyczaj przychodzą mało ważne paczki tzn. ich zawartość nie jest cenna bo są to m.in. gazety, książki i takie tam - czyli nawet jakby się zniszczyły to nic strasznego by się
Kiedyś zamawiałem książkę przez internet. Przesyłka doszła, ale listonosz nie dostarczył jej osobiście. Paczkę wcisnął do skrzynki z listami w taki sposób, że musiałem dzwonić na pocztę , bo nie mogłem jej wyjąć.
Niestety jest to standard w PP...i tak dobrze, że katalogi w ogóle doszły, bo nagminnym jest kradzież wartościowych rzeczy... takie rzcy to tylko w Polsce...;/
Jestem kurierem, dla PP, niemożliwe jest żeby cokolwiek, ZWŁASZCZA wartościowego ukraść.
Zazwyczaj nie wiemy co jest w paczkach, jeśli jest zadeklarowana wartość to takiej paczki się pilnuje, bo jak coś nie tak to ja odpowiadam swoją pensją.
Po drugie, nic nie ma prawa zaginąć, jeśli tka się zdarzy odpowiada się za to, czyli po prostu płaci.
A że biurokracja w PP ma się dobrze, papierkowej roboty jest mnóstwo i kontrola jest,
Ja ostatnio dostałem jakąś książkę, numer mieszkania się zgadzał tylko ulica nie bardzo. Odniosłem na pocztę, podziękowali i może za drugim razem trafiło gdzie trzeba.
Komentarze (84)
najlepsze
Jestem kurierem, dla PP, niemożliwe jest żeby cokolwiek, ZWŁASZCZA wartościowego ukraść.
Zazwyczaj nie wiemy co jest w paczkach, jeśli jest zadeklarowana wartość to takiej paczki się pilnuje, bo jak coś nie tak to ja odpowiadam swoją pensją.
Po drugie, nic nie ma prawa zaginąć, jeśli tka się zdarzy odpowiada się za to, czyli po prostu płaci.
A że biurokracja w PP ma się dobrze, papierkowej roboty jest mnóstwo i kontrola jest,