Chciałbym opisać krótko (w miarę) moje przygody z Plus GMS oraz Sony Xperia Z. Ku przestrodze, żeby ludzie wiedzieli, że z
Plusem ciężko cokolwiek załatwić oraz, że
Sony w wypadku wady produktu ma klienta w wielkim poważaniu (zarówno serwis jak i sam producent).
wersja TL;DR na początek ;)
- Klientem Plusa jestem od ponad 10 lat.
- 19 marca 2013 roku kupiłem w Plusie Sony Xperia Z
- dwa dni później poszedł do serwisu, 27 marca odebrałem nowy telefon (wymiana)
- nowy telefon ma zepsute WiFi
- serwis dwa razy twierdzi, że telefon działa (12 kwietnia, 23 kwietnia)
- po wytłumaczeniu łopatologicznym pani z serwisu, że telefon jednak nie działa:
telefon ponownie ląduje w serwisie - telefon wraca z wymienioną płytą główną, nadal nie działa: //imgur.com/a/FWav8
- proponuję Plusowi wymianę telefonu na inny model, bo mam dość kiepskiej Xperi Z i jej seriwsu, Plus odmawia (trzy reklamacje)
- Z Facebookowym zespołem Plusa można kontaktować się tylko przez adres na GMailu...
- będę teraz sprawdzał, jak mam pozwać Plusa w celu dojścia swoich racji
- prawie trzy miesiące od zakupu telefonu nadal nie mogę z niego korzystać, bo jest zepsuty...
A teraz wersja długa dla cierpliwych miłośników afer :)
Telefon Sony Xperia Z kupiłem 19 marca 2013 roku przy przedłużeniu umowy. Klientem Plusa jestem już ponad 10 lat. Mam polecenie zapłaty, więc zero ze mną problemu jeżeli chodzi o zaleganie, zawsze mam wyższy abonament, bo dużo rozmawiam. Po jednym dniu zabawy telefonem (nie użytkowania, bo nie zdążyłem przenieść danych/SMS/zdjęć, nawet folii nie ściągnąłem) zauważyłem, że telefon grzeje się przy prawie każdej czynności oraz od czasu do czasu zawiesza się tak, że trzeba go restartować (power + volume down). Poszedłem do punktu Plusa i oddałem telefon na mocy "niezgodności towaru z umową", bo nie zepsuł mi się, tylko nie działał od razu po wyjęciu z pudełka. Za pierwszym razem serwis W-Support zadziałał poprawnie i wymienił telefon na nowy, który odebrałem około 27 marca:
Po powrocie do domu włączyłem telefon i okazało się, że nie widzi on mojej sieci WiFi na kanale 12 oraz w ogóle widzi bardzo mało sieci w porównaniu z drugim telefonem oraz laptopami i tabletem.
Ponownie pojechałem do salonu Plusa, ponownie zwróciłem telefon na mocy "niezgodności towaru z umową". Dokładnie opisałem co się dzieje i telefon ponownie pojechał do W-Support. Po jakimś czasie wraca (12 kwietnia) , pani w Plusie mówi, że nie stwierdzili usterki :
Pojechałem odebrać telefon i nawet nie brałem go do domu, tylko od razu dałem go ponownie na "niezgodność" z dokładniejszym opisem usterki. Telefon znowu wrócił (23 kwietnia), W-Support usterki nie stwierdził:
Odebrałem aparat (na wyświetlaczu nadal folia). Postanowiłem mimo tego, że stroną dla mnie jest sprzedawca, czyli Plus, porozmawiać z ludźmi z W-Support. Napisałem do nich emaila, dokładnie opisałem usterkę pokazując takie oto zdjęcie dokumentujące niedziałanie telefonu:
Miła Pani z serwisu powiedziała, że jak tak, to mam wysłać im telefon po raz kolejny, zaznaczyć w opisie usterki, żeby się z nią skontaktowali i telefon będzie naprawiony.
W tak zwanym międzyczasie znalazłem na forum Sony wątek (
//talk.sonymobile.com/thread/122811?start=0&tstart=0), w którym ludzie opisują identyczne problemy jak moje. Więc nie jest to wina jednego zepsutego egzemplarza, tylko problem z projektem telefonu, który po prostu ma słaby zasięg WiFi i tyle.
Telefon wraca z serwisu (17 maja), wymieniono płytę główną:
Niestety telefon jak nie działał, tak nie działa poprawnie:
//imgur.com/a/FWav8
Cały czas przepychałem się z działem reklamacyjnym Plusa, bo po tych wszystkich przeżyciach ze "świetną" obsługą w W-Support oraz "super" telefonem Sony Xperia Z chciałem się go pozbyć i zaproponowałem Plusowi, aby wymienił telefon na inny model o podobnym standardzie. Dwa razy otrzymałem odpowiedź odmowną:
Napisałem też na fanpage Plusa, tam stwierdzili, żebym im przesłał detale na emaila, który, uwaga - jest na Gmailu! :) Czyli poprosili o wysłanie informacji personalnych na GMaila. Nie będę komentował profesjonalizmu, którzy przemawia przez takie podejście. Poradzili również, żebym jeszcze raz złożył reklamację i postarają się coś zrobić.
Niestety i tym razem zostałem wysłany na drzewo:
Dlatego, ponieważ przed ponad dwa miesiące nie mogłem używać telefonu, który kupiłem za całkiem niemałe pieniądze, wyczerpałem drogę formalną i spokojną (nie mogę dogadać się ani z serwisem, ani z Plusem, ani nawet z producentem, z którym kontaktowałem się, ale dostałem informację, że mam odsyłać telefon do serwisu "do skutku"...), więc poszedłem się wyżalić na wykop, licząc na wykop efekt, który może zwróci uwagę Plusa/Sony na problem z obsługą klienta, a przede wszystkim zwróci uwagę konsumentów, że należy uważać na Plusa oraz na produkty Sony, które mogą być po prostu źle zaprojektowane i nie da się z tym nic kompletnie zrobić w sposób spokojny i polubowny.
W przyszłym tygodniu będę dowiadywał się, jak założyć sprawę cywilną przeciwko Plusowi, ponieważ to on sprzedał mi wadliwy telefon i to on jest odpowiedzialny za jego naprawę/wymianę.
Komentarze (189)
najlepsze
Próbowałeś wgrać na nowo oprogramowanie lub chociaż formatować system?
http://forum.android.com.pl/topic/45644-laczenie-sie-z-wifi-pracujacym-na-kanale-12-lub-13/
Z tego co piszesz nie chodzi o to że nie działa, ale o to że wodoodporny etc.etc.etc telefon ma słabszy zasięg, co może być spowodowane jego budową.
Wifi działa? - działa. W standardzie 802.11 b/g/n? - Działa. Sprawę przegrałeś - telefon działa
Rozumiem, że szablony ułatwiają prace, ale bez przesady.
Komentarz usunięty przez moderatora