Gość jechał po zalanym moście i jak widać szło mu całkiem nieźle dopóki nie wpadł na jakąś przeszkodę w wyniku, której z tego mostu zjechał do rzeki.Nie widzę tu braku pokory a braku szczęścia.
@osochozi: W pierwszym zdaniu ładnie opisałeś to co przedstawia film, natomiast co do drugiej części twojej wypowiedzi - pozwolę sobie nie zgodzić się z wyrażoną opinią, ponieważ uważam że przejazd przez most w takich warunkach drogowo-rzecznych jest igraniem z losem i liczeniem na łut szczęścia, którego w tym przypadku zabrakło.
Komentarze (11)
najlepsze
@yousouyou:
Jeśli polazł w góry podczas zamieci, albo burzy, to jak najbardziej nazwę to brawurą.