Mateusz Szczurek: Na pewno bliżej mi do Keynesa niż do von Hayeka
Wszyscy, którzy mieli nadzieję, że coś może się zmienić od czasu Rostowskiego, mogą ją powoli porzucić. Minister finansów deklaruje, że bliżej mu do Keynesa oraz że sektor publiczny nie jest zły i nie trzeba go ograniczać.
ponton z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 112
Komentarze (112)
najlepsze
Nie będzie miał kto pracować, ale seniorzy uchwalą ustawę o wysokich emeryturach i będą mieli wysokie emerytury. :D
Nie masz pojęcia o czym piszesz.
Japonia to przypadek odrębny niż gospodarki zachodnie, trudny do porównania, ale i tak na ich stagnację można patrzeć z podziwem.
Stany dopóki prowadziły politykę keynesistowską, przeżywały największy w historii rozkwit. Neoliberalizm Reagana potęgowany globalizacją nawet nie zbliżył się do tych sukcesów.
Liczy się to co w mediach, a po otwartej konfrontacji w sprawie OFE m.in z Leszkiem Balcerowiczem, Tusk potrzebował nowej twarzy aby uciszyć media i odwrócić uwagę ludzi od Rostowskiego. A ten w zamian zostanie