WYKOPOWA NOC SUCHARÓW - LADIES EDITION!
Z okazji dnia kobiet, chciałbym zaprosić wszystkie przepiękne gazele i wykopków do dzielenia się swoimi sucharami.
s.....o z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 269
Z okazji dnia kobiet, chciałbym zaprosić wszystkie przepiękne gazele i wykopków do dzielenia się swoimi sucharami.
s.....o z
Komentarze (269)
najlepsze
-stój w tym kółku i z niego nie wychodź.
Blondynka posłusznie weszła do kółka, kierowca podszedł do jej auta i zarysował kluczem maskę. Patrzy na blondynkę, a ona się śmieje. Kierowca zdziwił się i na dokładkę kopnął z całej siły w drzwi przez co wygięła się
Przyjmuje serdecznie męża, podaje mu kolację. Jako, że jest zima a mieszkanie na 10 piętrze, facet nie ma szans.
Puka do drzwi balkonu. Otwiera mu zdziwiony marynarz:
- Bardzo pana przepraszam, byłem właśnie u sąsiadki na górze, kiedy wrócił jej mąż. Zeskoczyłem na wasz balkon. Czy mógłby mi pan pomóc?
- Panie, my mężczyźni
–Żeby kobiety też mogły programować.
- Panie doktorze, mam problem, ponieważ jestem zbyt inteligentny, ludzie nie rozumieją moich teorii. Nie jestem tolerowany przez rówieśników, gdyż uważają mnie za chorego, panie doktorze, czy można coś z tym zrobić?
Lekarz powiedział, ze może przeprowadzić trudną i ryzykowną operację wycięcia ćwierci mózgu.
Tak zrobili. Po miesiącu facet przychodzi znów:
- Panie doktorze, jest nieźle. Niedługo odbieram nagrodę nobla, mam grono znajomych, spotykam się co
- Mam romans z pewną kobietą
- A coś bliżej? - zaciekawia się ksiądz.
- No, spotykamy się, ale tylko ocieramy się o siebie, jeszcze nie
bylo penetracji!
- Tarcie to jest to samo co włożenie! Odmówisz 5 zdrowasiek i dasz na ofiarę 100 zł.
Gość odmówił modlitwę i kieruje się do wyjścia, a ksiądz caly czas
go obserwuje.
Wybiega z kofesjonału i krzyczy:
- Widziałem! -
- No nie! Wyglądam teraz jak świnia!
Na co mąż odpowiada:
- No. I jeszcze zupą się oblałaś.
- Patrz stary jak pięknie. Wiosna idzie, ptaki śpiewają, słoneczko grzeje, wszystko z ziemi wyłazi.
- Ty mnie nie strasz bo ja tydzień temu teściową pochowałem.
- Czy mogę zobaczyć pani bilet?
Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa:
- Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej.
Blondynka na to:
- Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota.
Pilot przyszedł i mówi: