Ja pierdziele masakra. Aż mnie zmroziło. Zawsze się mówi że wypadki to ułamek sekundy - chyba idealny przykład. Nawet nie zdążył pewnie hamulca nacisnąć :(
Sądząc po prędkości, zginął jedynie jadący pod prond. Pokazałem nawet ten filmik mojemu koledze ze straży pożarnej i mówił że pewnie skończyło się na kilku złamanych kościach, pozdrawiam
@Handy: Słuszne pytanie. Jest duże prawdopodobieństwo, że wyszli z tego wypadku w całości. Wypadki "od wewnątrz" zawsze wyglądają koszmarnie. Ja pieprznąłem prostopadle w drugie auto przy 100 km/h. Wyglądało wszystko na nielichą masakrę, a skończyło się na potłuczeniach (u mnie) i drobnych złamaniach u kierowcy auta w które wjechałem.
Komentarze (149)
najlepsze
Najwięcej wypadków w Polsce jest na prostych odcinkach dróg http://jak-osiagnac-sukces.blogspot.com/2014/03/pierwszy-dzien-wiosny-jak-jezdzic.html
@kaboom_: Pasażer mógł nie mieć prawka i wcale by lepiej na tym nie wyszedł.