kiedyś przejeżdzałem pod wodospadem z hydrantu, nie polecam. Wody była taka masa, że nic nie widziałem czy ktoś jest przede mną, także siła uderzającej wody, i hałas jaki z tego powstawał uniemożliwiał powolne przesuwanie się do przodu licząc, że usłyszę jak będę na zderzaku innego auta.
Komentarze (2)
najlepsze