Gminy kombinują, jak nie dostać pieniędzy z UE. To tylko same kłopoty...
Wiem, jak napisać wniosek, żeby nie dostać z Unii ani złotówki - mówią gminni urzędnicy. W samorządzie to umiejętność bezcenna, bo pieniądze unijne oznaczają kłopoty. A wójt musi pokazać mieszkańcom gminy, że się stara, bo...
iryna z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
1. http://www.youtube.com/watch?v=jb4XOEKkY04
2. http://www.youtube.com/watch?v=2N8YqI7rTAQ
3. http://www.youtube.com/watch?v=31dEtAwHP2o
Gminy, które naprawdę chciałyby coś zrobić wcale nie mają zbyt dużego pola do popisu.
Każde panstwo samo rozdysponowuje środki unijne. U nas wszystko dostają duże miasta, a gminon zostawia się ochłapy.
typowo polskie = najgorsze z możliwych
a wracajac do sprawy, ludzie raczej postepują praktycznie, system systemem propaganda propagandą, a swoje mysleć trzeba, skoro jest to zjawisko powszechne, znaczy się, że korzyści są mniejsze niż koszty - czyli co by nie mówić postepują racjonalnie
Kasa "leży na ulicy" , drogi szutrowe w wielu miejscach można zaasfaltować,bo w wielu miejscach nadal są do niczego, ale nie, lepiej mieć spokój siedzieć na dupie i NIC nie robić, bo jeszcze pracować nie daj Boże każą...
To bydło powinno zostać natychmiast zwolnione.
Oj zdziwił byś się ;) Chociaż w tym konkretnym przypadku można zarzucić jedynie bierność, a nie marnowanie pieniędzy.
Kasa "leży na ulicy" , drogi szutrowe w wielu miejscach można zaasfaltować,bo w wielu miejscach nadal są do niczego, ale nie, lepiej mieć spokój siedzieć na dupie i NIC nie robić, bo jeszcze pracować nie daj Boże każą...
Fundusze unijne są na konkretne