@budus2: No nie prawie każdym, przynajmniej w moim mieście - w spożywczakach może w jednym na dziesięć.. W ogrodniczych sklepów jest niewiele na miastach, a kwiaciarnie i kwiaciarniopodobne sklepy sprzedają raczej saletrę wapniową - bo zawiera dwa razy więcej azotu Ca(NO3)2. U mnie w Stalowej Woli po saletrę najlepiej było pójść na hurtownie (giełda) - 10 minut rowerem.
Gdziekolwiek nie pójdziesz sprzedają 50 gram za kilkadziesiąt groszy (kiedyś saszetka kosztowała 45
- cukier wymieszany z saletra potasowa w proporcji 50/50 wsypac do puszki w ilosci okolo 20% jej zawartosci.
- Trybune Robotnicza, albo inna rownie wartosciowa gazete porwac na kawaleczki i wpychac patykiem do puszki, im wiecej i ciasniej tym lepiej, na koniec otwor puszki zatkac zlotowka.
- ustawic puszke do gory nogami na stabilnym podlozu, zrobic niewielka dziure w jej dnie, wielkosci glowki
Najprostszy przepis na coś "wybuchowego" (choć to za dużo powiedziane) to nasypać proszku do pieczenia do pudełeczka od zabawki po Kinder Niespodziance, zalać wodą, szybko zamknąć, wstrząsnąć i rzucić. Za gówniarza tak się robiło :D
Karmelki to nic innego jak saletra z cukrem tylko..... stopiona. Kupujesz w spożywczaku saletrę potasową do peklowania mięsa, tylko uważaj bo niektóre tępe panie za ladą podają sól peklową i twierdzą że to jest to samo. Więc bierzesz saletrę (nie sól bo sól się nie pali), idziesz do domu, bierzesz cukier i mieszasz w proporcji 1:1. Zresztą im więcej dasz cukru tym
Dawno temu bawiłem się w takie rakiety ale z kapsli po wódkach. Do mieszanki dodawałem jeszcze odrobinę wegla drzewnego. To dawało piękny szary gesty dym :). Z cukru pudru nie wychodziły mi, najlepsze efekty dawał świeżo zmielony. Z kapsla wyciągałem delikatnie papierową uszczelkę. Nabijałem go mieszanką do 3/4 wysokości kapsla. Zakrywałem to papierową uszczelką. Doginałem krawędzie kapsla - 4 dogiecia. Z drugiej metalowej strony na srodku robiłem otwór, drugi mniejszy pod katem
Czyli już lata temu koty na całym świecie zmanipulowały ludzi, żeby im non stop dostarczali tony "żwirku dla kotów". Jeżeli się niedługo okaże, że koty muszą sikać zamiast do żwirku to do saletry, a z domów masowo zacznie ginąć cukier - to będzie koniec ludzkich rządów na świecie.
Kiedyś za dzieciaka bawiłem się saletrą z cukrem i robiłem "sputniki". Czyli w kapselku po wódce wsypywałem zmieszany cukier z saletrą, dziurka z tyłu, podpalanie i leciały na wysokość 4-ego piętra. Problemem było odpalanie, trzeba było czekać aż cukier się roztopi, a że to było zimą ( wiatr itp) w okolicy sylwestra to szukałem nowego sposobu na zapłon :). No i wpadłem na pomysł, żeby zmielić najpierw cukier w młynku do kawy
Ja ostatnio się zdziwiłem, że na popularnym portalu aukcyjnym można tanio kupić mieloną siarkę, saletrę potasową i izopropanol. Potem jeszcze węgiel drzewny do grilla i można robić czarny proch.
@LOLWTF: Jeśli jest do dla Ciebie problem nie do przeskoczenia tym bardziej nie zrobisz czarnego prochu. Ewentualnie możesz przeżuć wszystkie składniki w odpowiednich proporcjach i zapić izopropanolem. Tylko wtedy nie sraj przy otwartym ogniu. ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
Komentarze (169)
najlepsze
Gdziekolwiek nie pójdziesz sprzedają 50 gram za kilkadziesiąt groszy (kiedyś saszetka kosztowała 45
Przepis stary jak świat.
Oczywiście nie zalecam robienia przez dzieci. :)
@pabmar: pisz "bączki" gimby i tak nie wiedzą ocb #gimbynieznajo
- puszka po napoju
- cukier wymieszany z saletra potasowa w proporcji 50/50 wsypac do puszki w ilosci okolo 20% jej zawartosci.
- Trybune Robotnicza, albo inna rownie wartosciowa gazete porwac na kawaleczki i wpychac patykiem do puszki, im wiecej i ciasniej tym lepiej, na koniec otwor puszki zatkac zlotowka.
- ustawic puszke do gory nogami na stabilnym podlozu, zrobic niewielka dziure w jej dnie, wielkosci glowki
@taxi20:
No ta, teraz to Panie takie rozrywki
http://www.ufunk.net/en/photos/the-death-of-conversation/
Przepis na karmelek:
Karmelki to nic innego jak saletra z cukrem tylko..... stopiona. Kupujesz w spożywczaku saletrę potasową do peklowania mięsa, tylko uważaj bo niektóre tępe panie za ladą podają sól peklową i twierdzą że to jest to samo. Więc bierzesz saletrę (nie sól bo sól się nie pali), idziesz do domu, bierzesz cukier i mieszasz w proporcji 1:1. Zresztą im więcej dasz cukru tym
Beczka z karbidem
Beczka z karbidem 2
Kiedyś się strzelało z puszek po kawie :)
Kocia rebelia juz pewnie jest bliska :P przez tyle lat te koty mogły naprodukowac tony materiałow wybuchowych :)
Komentarz usunięty przez moderatora