@factorys: a Ty byś poszedł na tę górkę i czekał, aż któreś kolejne auto, które wpadnie w poślizg, skosiło Cię z niej, tak? To jest dopiero logika.
Gość zrobił wszystko co mógł, czyli wezwał odpowiedni służby i stanął w bezpiecznym miejscu. Potem mógł już tylko czekać, więc przy okazji odpalił kamerę. Nawet koleś, który najpierw się burzył, szybko zrozumiał swój błąd i za chwilę, kiedy zobaczył co się tam dzieje, przeprosił
@Kaczorra: oczywiście, tak też zrobiłem w podobnej sytuacji 2 lata temu. Stanąłem przed szczytem górki, potem jeszcze trójkąt na środku drogi postawiłem. Nie była to główna droga w mieście ale 10 aut minimum zostało uratowanych przez 30 minut.
Stanąć na dole górki jest idiotyzmem bo nic już się nie zrobi. Ale przejść 100-200m i ostrzec przez jakiś czas kierowców jak i tak na lawetę się czeka lub policję to żaden problem.
Komentarze (30)
najlepsze
Gość zrobił wszystko co mógł, czyli wezwał odpowiedni służby i stanął w bezpiecznym miejscu. Potem mógł już tylko czekać, więc przy okazji odpalił kamerę. Nawet koleś, który najpierw się burzył, szybko zrozumiał swój błąd i za chwilę, kiedy zobaczył co się tam dzieje, przeprosił
Stanąć na dole górki jest idiotyzmem bo nic już się nie zrobi. Ale przejść 100-200m i ostrzec przez jakiś czas kierowców jak i tak na lawetę się czeka lub policję to żaden problem.