Dobrze ze kierowca uciekł od razu, bo często jest tak że uderzył i stoi w miejscu ogladając samochód a nasępni leca po 140 i walą w niego, a już we mgle to przemis na masakrę. Trzeba od razu uciekać
Dopiero po kilku obejrzeniach zorientowałem się, że oprócz głównego bohatera i gościa wjeżdżającego w niego pod koniec (2 stłuczki) - ktoś wjeżdża w ciężarówkę, inny gość kosi latarnię, a na starcie filmu na lewo 2 innych siedzi w rowie. Wow!
@SamiS: no właśnie na gołoledzi zaczyna ci samochód wychodzić na zewnątrz bo opony nie mają w co się wgryzać, siła odśrodkowa dalej działa, a dodawanie gazu przez tempomat tylko potęguje ten efekt bo odciąża przód
Ale kierowca reżyser (zdaje się, że to ciężarówka jakaś) mógł zjechać na bok, albo zasłonić rozbitą Skodę sobą, a on właściwie stojąc na prawym pasie, skierował na nią ruch, co poskutkowało dobiciem, a w dupe i tak mu się ktoś wmontował... W takich sytuacjach trzeźwe myślenie, może ograniczyć negatywne skutki ;)
Tak jak w przypadku tej skodziny, na szklance najczęściej ucieka to co jest lżejsze, czyli w aucie przednionapędowym tył... Można się bardzo zdziwić jadąc na szklance z przekonaniem "najwyżej zaraz trochę wyjedzie przód", bo to tył zaczyna tańczyć i żyć własnym życiem, co w aucie przednionapędowym jest trudne do opanowania.
Raz właśnie leciał mi tył w aucie na szklance, na lekkim łuku, około 60-70km/h, parę sekund zajęło mi opanowanie auta... Samochód leci
Komentarze (209)
najlepsze
Raz właśnie leciał mi tył w aucie na szklance, na lekkim łuku, około 60-70km/h, parę sekund zajęło mi opanowanie auta... Samochód leci
Komentarz usunięty przez moderatora
Po prawej na stacji benzynowej też kolizja. Pewnie się ktoś zagapił na pierwszy wypadek i sam spowodował następny.