A w dzisiejszych czasach nikt tego nie kontroluje - rosyjska ruletka. Zadnego obowiazku badan. Nie zdelegalizuja prostytucji, ale tez nie nakaza kontroli zasyfiania klientow. Ilosc zawieranych "transakcji" zapewne zwiekszyla sie wielokrotnie od czasow prezentowanych w tym wykopie, przeciez doszly nowe sposoby komunikacji i dotarcia do klienta - prasa, internet, telefon.
Ten zawod ma to do siebie, ze sie go nie zlikwiduje, starsze osoby odchodza z branzy, a coraz nowsze wkraczaja zarabiajac swoim
A w takich Czechach prostytucję zalegalizowano. Prostytutki i agencje płacą normalne podatki, mają za to zapewnioną od państwa opiekę medyczną (wymuszającą takie kontrole, przy okazji). Tyle pewnego.
A z tego co słyszałem, to mają nawet swoje związki zawodowe (ale tutaj to mógł mnie ktoś podpuścić). Wyobrażacie sobie protest związku zawodowego prostytutek pod Sejmem? :D
Nie sadzę, żeby procentowo więcej ludzi korzystało z usług prostytutek obecnie niż w XIX w. Pomyślcie jak łatwo jest dziś zaciągnąć dziewczynę do łóżka, a jak trzeba się było nacudować wtedy - najczęściej należało poślubić pannę, żeby się bo niej dobrać. Dlatego prostytutki wtedy spełniały rolę społecznego wentyla bezpieczeństwa. Dziś są dla nieudaczników oraz ludzi, którzy nie mają czasu kombinować - np w podróży.
Hmm... skoro prostytucja jest taka OK, i wogóle, trzeba ją zalegalizować tylko i nakazać płacić podatki , wogóle, szanowany zawód, to zapytajcie samych siebie - nie musicie na forum: chciałbyś, żeby w szanowanym zawodzie prostytutki pracowała twoja mama? a siostra? a może twoja dziewczyna? Zastanówcie się, dlaczego nasza aprobata dla prostytucji kończy się tam, gdzie zaczyna się krąg osób, które kochamy, które są nam bliskie. To nie jest zawód. To jest UPODLENIE
Prawa do upadlania się nikt nikomu nie może odbierać. Ale ja np. nie życzyłbym sobie, żeby Polska, moja ojczyzna, występowała w roli burdelmamy czerpiąc dochody z czyjegoś nierządu. Opodatkujmy złodziei, handlarzy narkotykami, oszustów - oni też czerpią niemałe dochody ze swojej działalności!
Ale jeśli kobieta chce się tak upadlać, to daj jej takie prawo. A jeśli zarabia na tym pieniądze, niemałe zresztą, to niech płaci podatki, jak każdy ;)
we Włoszech już był , Skandynawki też , te działające na terenie gebelsowni też , zdaje się wyległy na ulice , (he he ulicznice na ulice) , tylko nie pamiętam w jakim celu, ale jakoś mi się tak w głowie kołacze że chciały związki zawodowe , czy uznania za grupę zawodową czy coś tam coś tam ;)
Noo. śmieszne, fajne, ale uwagę moją przykuła inna sprawa. Całe postępowanie jest wyjaśnione wręcz komicznie szczegółowo. Dziś jak wchodzą jakieś przepisy, to są one trzy razy bardziej zagmatwane, a znacznie mniej szczegółowe w kontekście ich stosowania. Dzisiaj przepisy dają zbyt duże pole manewru dla urzędników, co stwarza okazję dla wielu nadużyć i korupcji.
6. Godziny oględzin ustanawia się w porze letniej od godziny 8. do 11., w zimowej porze zaś od godziny 9. do 13. przed południem - z tem wyrażnem zastrzeżeniem, że przeznaczone na pewny dzień prostytutki muszą być rewidowane, że więc (???) lekarz policyjny obowiązanym jest przedsiębrać oględziny po za temi godzinami.
Komentarze (80)
najlepsze
Ten zawod ma to do siebie, ze sie go nie zlikwiduje, starsze osoby odchodza z branzy, a coraz nowsze wkraczaja zarabiajac swoim
A z tego co słyszałem, to mają nawet swoje związki zawodowe (ale tutaj to mógł mnie ktoś podpuścić). Wyobrażacie sobie protest związku zawodowego prostytutek pod Sejmem? :D
Nie sadzę, żeby procentowo więcej ludzi korzystało z usług prostytutek obecnie niż w XIX w. Pomyślcie jak łatwo jest dziś zaciągnąć dziewczynę do łóżka, a jak trzeba się było nacudować wtedy - najczęściej należało poślubić pannę, żeby się bo niej dobrać. Dlatego prostytutki wtedy spełniały rolę społecznego wentyla bezpieczeństwa. Dziś są dla nieudaczników oraz ludzi, którzy nie mają czasu kombinować - np w podróży.
Dodatkowo w zaborze rosyjskim cena "usługi"
A jeżeli ktoś chce sam poszukać innych ciekawostek, zapraszam tutaj:
http://dziedzictwo.polska.pl/katalog/index.htm
A ponoć ostatnio w Polsce o prostytucji decyduje zbyt niskie kieszonkowe od rodziców..
Córy Koryntu powinny zorganizować marsz równości a co to tylko pedałom można.
6. Godziny oględzin ustanawia się w porze letniej od godziny 8. do 11., w zimowej porze zaś od godziny 9. do 13. przed południem - z tem wyrażnem zastrzeżeniem, że przeznaczone na pewny dzień prostytutki muszą być rewidowane, że więc (???) lekarz policyjny obowiązanym jest przedsiębrać oględziny po za temi godzinami.