Spory polityczne są tak jak spory religijne bezowocne i nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem, żeby ktoś kogoś przekonał - co najwyżej ktoś umocnił swoje przekonania.
Bez silnych podstaw naukowych i języka naukowego pozbawionego pseudo-inteligencji i nowomowy (co to jest do licha "walka z ubóstwem"? na siłę będą ludziom pomagać ?), ale jak to zrobić?
Chyba wprowadzić obowiązkową naukę z filozofii m.in Kanta, żeby się buraki dowiedziały wiedzy sprzed 200 lat co
@Juzbrig: widze ze nie rozumiesz na czym polega debata telewizyjna. Oni nie gadają miedzy sobą przy wódce tylko prezentują poglady na antenie po to aby czlowiek oglądający mogl korygowac swoje myslenie i przede wszystkim poznal poglądy kandydatów
Komentarze (104)
najlepsze
Bez silnych podstaw naukowych i języka naukowego pozbawionego pseudo-inteligencji i nowomowy (co to jest do licha "walka z ubóstwem"? na siłę będą ludziom pomagać ?), ale jak to zrobić?
Chyba wprowadzić obowiązkową naukę z filozofii m.in Kanta, żeby się buraki dowiedziały wiedzy sprzed 200 lat co
Jak chcesz poznawac poglądy kandydata?
Zresztą, dziwi mnie też słaba dyskusja ze strony młodej publiki - przecież to o nich dyskutują.
Oni sami nie znają recepty na dobrobyt i tylko patrzą i czekają z nadzieją aż ktoś coś wymyśli.
Błaźnisz się.
Daj mi jeszcze jednego minusa i jeszcze bardziej się zbłaźń
Po co się tak błaźnisz?
Rozśmieszasz mnie, stąd się pytam dlaczego się tak błaźnisz?
Co ci daje wcielanie się w błazna?