Wykopki to są śmieszne jak ten dziki tłum, ktoś krzyknie "Skandal" to wykopki krzyczą z nim skandal, jak hańba to krzyczą hańba. Jak za mały odstęp, to za mały odstęp.
Nie pomyślą co, o co i dlaczego, a może jednak nie. Tylko jak ten indyki ktoś zacznie reszta zanim.
Gdyby jechał za blisko to w tak niezwykle zaskakującej sytuacji jaka zaistniała by przyp?@$###ił, a tego nie zrobił , ba nawet zrobił to
Kurdę, jak się nazywają te znaczniki na drodze (chyba stosowane w USA), które pokazują w jakiej odległości od siebie powinny jechać pojazdy na danym odcinku drogi?
mogło jeszcze dojść do wyprzedzania na " a kuku" czyli siedzi delikwent u gościa na dupie wychyla się, patrzy wolne! i zaczyna się dopiero rozpędzać na pasie przeciwnym, zamiast zachować odstęp mieć widoczność i dojeżdżając do wyprzedanego rozpędzić wstępnie auto które już nabrało obrotów i wtedy wykonać manewr (o redukcji biegu nie wspomnę bo też nie zawsze jest konieczne)
Ludzie to poj?%$ni są. Dzisiaj na jednym parkingu pod marketem miałbym 2 stłuczki z nie swojej winy. Za każdym razem byłem na drodze z pierwszeństwem i za każdym razem jakiś gnojek mi wyjeżdżał :/ jednemu się nawet udało, ale że nie jesteśmy w Rosji to zobaczył tylko fakera :p
Marzy mi się mini rozrzucarka gnoju z tyłu auta. Pod zderzakiem. Ktoś za blisko podjeżdża, wciskamy guzik i srrrrruuuuuuu... Albo tak ustawić spryskiwacz tylnej szyby żeby leciało na auto za nami, a w zbiorniku szczyny.
Ten przed nim za późno zareagował i przez to drugi musiał wykonać jeszcze gwałtowniejszy ruch. Odległości wcale nie trzymał małej tym bardziej, że chciał go chyba wyprzedzić.
Komentarze (138)
najlepsze
Nie pomyślą co, o co i dlaczego, a może jednak nie. Tylko jak ten indyki ktoś zacznie reszta zanim.
Gdyby jechał za blisko to w tak niezwykle zaskakującej sytuacji jaka zaistniała by przyp?@$###ił, a tego nie zrobił , ba nawet zrobił to
Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Road markings stosowane np. w Anglii:
http://www.city-data.com/forum/automotive/1929930-speeding-tickets-flow-traffic-13.html