Komornik zabrał nawet zasiłek na dzieci i alimenty
Pokrzywdzona Izabela Folga przez cały listopad i grudzień nie dostała nawet złotówki pomocy, choć wychowuje trójkę dzieci. Przetrwać pomogli jej przyjaciele i sąsiedzi, którzy ich po prostu dokarmiali.
JCTJ z- #
- #
- 125
Komentarze (125)
najlepsze
Ciekawe jak pani może spać spokojnie, skoro najpierw okradła pani dzieci właściciela mieszkania, które pani wynajmowała. Oh wait - przecież pani jest samotną matką.
Nie pochwalam działań komornika, ale to pani doprowadziła do takiej sytuacji.
Dzieci na tyle duże są, co widać po zdjęciu, że mogą spokojnie chodzić do żłobka/przedszkola a pani chodzić do pracy. No ale po co jak wystarczająco dużo dostaje z darmochy.
Nie może iść do pracy, bo przecież ma trójkę dzieci! To nic, że nie ma za co żyć - przecież należą się jej pieniądze z opieki, alimenty.
"Daj. Daj. Daj. Mi się należy. Zły zabrał. Oddaj. Daj, bo mam trójkę dzieci!"
Tyle teorii. A praktyka wygląda tak, że jak masz na koncie powiedzmy 1000 zł i bank otrzymuje wniosek o zajęcie to i tak ten 1000 ci zablokuje. Przećwiczone z mBankiem.
Szlag mnie trafia, jak widzę takie sformułowania. Moi rodzice też wychowywali trójkę dzieci i też nie dostali "złotówki pomocy", bo pracowali. A spłodzili trójkę dzieci, bo wiedzieli, że ich na to stać.
Tacy jak ta kobieta zasłaniają się dziećmi, by nie wyszło na jaw, że są zwykłymi nierobami przyzwyczajonymi do zasiłków.
Odsyłąm również do historii, którą opowiedziałem w innym komentarzu. Mówi się że w Polsce nie ma socjalu.
http://www.wykop.pl/link/2366220/komornik-zabral-nawet-zasilek-na-dzieci-i-alimenty/#comment-25984220
Przecież on ma tego tyle, że nie ma czasu sprawdzać, bo jak komuś zależy to sam przynosi papiery, pisma i inne.
Była 2 razy i go nie było, no śmieszne, ja na jej miejscu byłabym 2 razy dziennie, aż zastanę, albo bym dzwoniła, no, ale po co się tak przemęczać.
Alimenciary jako grupa w miarę zorganizowana, występują głównie w Polsce. Część z nich działa jawnie i w zgodzie z
@Paralotnia:Ale na wykopie zwykle tak jest. Chyba że komornik zajmuje coś co nie należy do dłużnika jak ostatnia sprawa z traktorem