ze stali by miał, jakby tam zamroczony nie stał, i niewinnie udawał, że nawet go nie oszołomił ten wybuch, gasząc dalej, nie ruszając rękami i strumieniem wody w niepowołane miejsca.... a nie wycofując się po eksplozji...
@richmotherfucker: Zaraz po eksplozji wycofał się na tył samochodu, a potem powrócił do okna od strony kierowcy i nie przestawał gasić. Naprawdę ma jaja ze stali.
I tak działają państwowe organy. Szybko, zdecydowanie. Ciesze się że żyje w kraju w którym państwo dba o takie rzeczy. Już widze jak prawacki strażak na umowie zlecenie (bo tak działa wolny rynek) się naraża dla czegokolwiek.
Komentarze (56)
najlepsze
pozdrawiam
pozdrawiam
pozdrawiam