Ileostomia (czyli to, co przeszła tamta dziewczyna) polega na usunięciu całego jelita grubego i wyprowadzeniu jelita cienkiego na brzuch i połączenie go z workiem stomijnym.
Ze względu na wyłączenie udziału zwieraczy odbytu z procesu wypróżniania, odbywa się ono w sposób niekontrolowany. Wydalony stolec gromadzi się w worku stomijnym, który musi być
@Keffiro: Jedyną wadą stomii, która wyklucza moim zdaniem życie publiczne jest.. słyszalność odgłosów pierdzenia w momencie jak coś przelewa się do tego worka (wiedza teoretyczna). Obrzydliwe + jakbyś jeszcze w towarzystwie zaczął tłumaczyć co to takiego, to już w ogóle każdy dookoła by się porzygał.
Jedyną wadą, która wyklucza życie prywatne jest sen. Możesz spać tylko na jednym boku, albo na plecach. Podczas snu przekręcisz się na drugi bok - łóżko
@Keffiro: Znałem osobę, której założyli stomię. Nigdy "na żywo" nie doświadczyłem przebywania w jej pobliżu bo zmarła miesiąc później, a rzadko się widywaliśmy.
Druga sprawa - rok po tym zacząłem mieć problemy z układem pokarmowym. Trwało parę miesięcy więc spanikowałem, podejrzewając różne głupie rzeczy (a Google serwował różne ciekawostki) - wtedy też naczytałem się naprawdę dużo o chorobach układu pokarmowego i możliwych następstwach i życiu m.in. ze stomią.
Teściowa (wspaniała kobieta) umarła na raka jelita grubego. Ostatnie lata to pielęgnacja warzywa, zmienianie worków, mycie itp. Matka ma stomię urologiczną (mocz). Nigdy do końca nie wie kiedy worek się odklei, boi się wychodzić do miasta ale daje radę. To są przypadki, gdzie chorzy muszą się z tym pogodzić, a rodzina powinna wspierac i rozumieć.
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba na GW czytałem kiedyś art kobiety opisującej swoje męki z mężem, który musiał żyć z tym czymś na brzuchu. Nieciekawa opowieść.
Zdecydowanie odradza się uprawianie seksu analnego ze względu na wysokie ryzyko urazu wewnętrznego. Oczywiście jest to w ogóle możliwe jedynie wtedy, gdy odbyt nie zostanie zaszyty. Jeśli wierzyć temu komentarzowi na reddicie, to po usunięciu odbytu nie ma po nim żadnego śladu.
Są też geniusze, którzy próbowali penetrować stomię (odbyt brzuszny), ale to jest tylko proszenie się o wywołanie infekcji i krwawienia.
Komentarze (21)
najlepsze
Jednym z powodów konieczności przeprowadzenia zabiegu jest choroba Leśniowskiego-Crohna (po angielsku Crohn’s disease). Tak było w przypadku tej dziewczyny.
Ze względu na wyłączenie udziału zwieraczy odbytu z procesu wypróżniania, odbywa się ono w sposób niekontrolowany. Wydalony stolec gromadzi się w worku stomijnym, który musi być
Jedyną wadą stomii, która wyklucza moim zdaniem życie publiczne jest.. słyszalność odgłosów pierdzenia w momencie jak coś przelewa się do tego worka (wiedza teoretyczna). Obrzydliwe + jakbyś jeszcze w towarzystwie zaczął tłumaczyć co to takiego, to już w ogóle każdy dookoła by się porzygał.
Jedyną wadą, która wyklucza życie prywatne jest sen. Możesz spać tylko na jednym boku, albo na plecach. Podczas snu przekręcisz się na drugi bok - łóżko
Druga sprawa - rok po tym zacząłem mieć problemy z układem pokarmowym. Trwało parę miesięcy więc spanikowałem, podejrzewając różne głupie rzeczy (a Google serwował różne ciekawostki) - wtedy też naczytałem się naprawdę dużo o chorobach układu pokarmowego i możliwych następstwach i życiu m.in. ze stomią.
Masz tu fragment
Zdecydowanie odradza się uprawianie seksu analnego ze względu na wysokie ryzyko urazu wewnętrznego. Oczywiście jest to w ogóle możliwe jedynie wtedy, gdy odbyt nie zostanie zaszyty. Jeśli wierzyć temu komentarzowi na reddicie, to po usunięciu odbytu nie ma po nim żadnego śladu.
Są też geniusze, którzy próbowali penetrować stomię (odbyt brzuszny), ale to jest tylko proszenie się o wywołanie infekcji i krwawienia.