właśnie miałem okazję z dwa razy w życiu jechać z takimi ludźmi którzy chcieli wyrzucać butelki przez okno bo nie mieli gdzie wyrzucić, to przecież proste że w aucie kosza na butelki nie ma, ale można je wyrzucić na najbliższym postoju, ale jakoś jednak niektórych mózgi nie są w stanie tego przetworzyć.
Pamiętam, jak kiedyś stojąc w na światłach do skrętu jakaś niewiasta zaczęła wyrzucać patyczki do uszu przez okno, podszedłem i położyłem jej na desce rozdzielczej pod zegarami mówiąc, że coś jej wypadło. Mina bezcenna.
A jakbym takiemu syfiarzowi wrzucił z powrotem do samochodu niedopalonego peta to czy w razie pożaru mógłby mnie pociągnąć do odpowiedzialności? (pytam, bo miałem taką sytuację, ale się wstrzymałem)
@Lukki: Przykład z dupy. Kwestia kultury osobistej, jeśli jeżdżę to wyrzucam pety, ulice są sprzątanie, deszcz też robi swoje. Nie czuję się śmieciarzem.
Komentarze (147)
najlepsze
Po #!$%@? mi ta informacja.
Komentarz usunięty przez moderatora
Władza podwyższa kwoty "wolne od przestępstwa" więc wandalami to im nie będzie się chciało na pewno zająć.
Wyrzucasz przy prędkości wyższej niż 50km/h
Nie wyrzucasz... Tak się wyrzuca śmieci przez okno.
jezu jakie te tytuly sa badziewne. Ile jeszcze bedziecie sie inspirowac lipna reklama tesco sprzed 5 lat?