Większość takich kocich zachowań wynika z tego, że ludzie kompletnie nie znają się na ich psychice. Tak jak koń, którego się nie wyprowadza ze stajni, zachoruje na chorobę psychiczną (nie pamiętam nazwy schorzenia) i gryzie ściany albo żłób, tak jak pies całe życie uwiązany na łańcuchu, robi się agresywny i ciągle szczeka, tak kot niepotrzebnie denerwowany czy szturchany atakuje.
A mój najnowszy kot masakruje wszystkie rośliny w domu. Nawet wyjadł mi całą rzeżuchę... Aż strach pomyśleć co się stanie w najbliższe Święta... Chyba zdewastuje choinkę...
Sporo tych sytuacji wynika z niezrozumienia kocich komunikatów. Każde zwierzę ma swój język, a że jesteśmy bardziej inteligentni to my musimy nauczyć się sygnałów wysyłanych przez futrzaki. Akcja w 3:19 to szczucie kota, wkraczanie w jego teren, żeby nagrać bekowy filmik pt. "jak bije lalkę, to pewnie dziecko też by uderzył, ale #!$%@? no".
Komentarze (100)
najlepsze