Tą samą kwestię poruszyłem w innym wykopie dotyczącym cięcia banerów. Również zostałem nagrodzony minusami to taka logika wykopków, którzy z jednej strony filmują kamerami łamiących przepisy drogowe i obruszają się na wiele drogowych sytuacji, a z drugiej nie interesuje ich czy przypadkiem te brzydkie banery jednak wisiały tam legalnie. Bardzo wybiórcze podejście do kwestii prawa.
W Warszawie zauważyłem pociętą w ten sposób reklamę (chyba antykwariatu albo księgarni) na ogrodzeniu ogródków działkowych od Doliny Służewieckiej (okolice Statoil). Czyli revolta ogólnokrajowa.
@elmo141: W Warszawie bardzo dużo osób zajmuje się usuwaniem nielegalnych szmat reklamowych. Jak ktoś ma ochotę się dołączyć to niech poszpera w internecie i znajdzie forum, na którym są takie osoby. :)
Było już coś podobnego z Max-Fliz. Z tego co pamiętam to okazało się, że to właściciel pociął reklamę i zamieścił to w internecie, dzięki czemu miał jeszcze większą reklamę.
@osocha: z drugiej strony to jasny sygnał, mający szerszy wydźwięk. Nikt nie zauważy, jak kilka banerów zniknie w nocy. Oczywiście, będzie ładniej. Ale "tylko" tyle.
@osocha: Właśnie na tym polega zmyłka, której dokonują nasze umysły ukształtowane i wychowane w takim, a nie innym środowisku kulturowym. Śmieć, który leży na chodniku, drodze, poboczu wzbudzi nasze oburzenie, ale już ten sam śmieć wiszący na płocie, barierkach, słupach czy drzewach pozostaje kompletnie niezauważony. Tak samo ze starymi, porzuconymi samochodami stojącymi na parkingach przez miesiące. Idę o zakład, że gdyby taki gnijący samochód którejś nocy przewrócić na dach i zostawić
Komentarze (151)
najlepsze
Tą samą kwestię poruszyłem w innym wykopie dotyczącym cięcia banerów. Również zostałem nagrodzony minusami to taka logika wykopków, którzy z jednej strony filmują kamerami łamiących przepisy drogowe i obruszają się na wiele drogowych sytuacji, a z drugiej nie interesuje ich czy przypadkiem te brzydkie banery jednak wisiały tam legalnie.
Bardzo wybiórcze podejście do kwestii prawa.