@Nieprzyjemnie: Kuzyn kiedyś podobnie przywalił w auto, tylko przy znacznie większej prędkości. Zjeżdżał z górki to się rozbujał porządnie i zagapił na jakieś dziewczyny. Nagłe w coś uderzył wystrzeliło go do przodu i zatrzymał się na przedniej szybie. Efekt: Kilkanaście szwów na rękach którymi chronił głowę, coś jeszcze z łokciem miał ale zeszło po dwóch tygodniach. Parę złotych w plecy za wymianę tylnej szyby, plus parę drobnych napraw. Szacunek kierowcy, leząc
Komentarze (76)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Stało się coś?