Kierowca auta osobowego ma naprawdę "orzeszek" pod kopułą zamiast mózgu. Wystarczyłoby sie uśmiechnąć, przybić symboliczną piątkę z Szoferem autobusu i problem rozwiązany.
@The_DiceMan: Dla normalnego człowieka to nie byłby problem. Sam dość często na wąskiej drodze mam podobną sytuację, z tym że nie cały pas jest zablokowany, ale zaparkowany samochód zachodzi na pas na tyle, że autobus się może minąć najwyżej z rowerem. Widzę taką sytuację, migam z daleka, sam zdejmuję nogę z gazu na chwilę... I w ten sposób nawet nie ma żadnego "problemu" który trzeba rozwiązywać.
A może... e nie. #!$%@? i już ( ͡°͜ʖ͡°) Ciekawą sytuację miałem ostatnio w Niemczech. Skrzyżowanie, dwa pasy jeden w lewo i drugi w prawo i prosto. Pan z drugiego stał jako pierwszy i postanowił zmienić zdanie i jechać jednak w lewo, odbił więc trochę na ten pas w lewo, ale miał czerwone i zablokował pas na wprost i prawo, gdzie już było zielone. Ponad pół
Wtedy sobie pomyślałem że w Polsce by zatrąbili go wszyscy że zablokował drogę
@lochfyne: I prawidłowo decydujemy się gdzie jedziemy PRZED skrzyżowaniem a nie na nim. Mógł nie blokować i jechać dalej i zawrócić na następnej krzyżówce. Egoista pieprzony. Wszyscy maja czekać bo ja koniecznie muszę tu skręcić.
Wtedy sobie pomyślałem że w Polsce by zatrąbili go wszyscy że zablokował drogę
Bo w Polsce jestesmy przyzwyczajeni do obecności stada cebulackich cwaniaków na ulicach, a Niemcy nie. Gdyby i u nich praktycznie przy każdej wizycie w korku byłoby widać ludzi wpieprzających się z pasa do skrętu lub wręcz pobocza, to zapewne też zareagowaliby inaczej. Tak więc faktycznie: wynika to z kultury jazdy, ale w nieco inny sposób.
Jeżdzę trochę po Polsce.. I często widzę taki ruch wahadłowy...często bez kierowania ruchem.. Kierując sie zasada... ze ten kto nie ma przeszkody na swoim pasie ma pierwszeństwo.. Ten z naprzeciwka bedzie miał małe szanse na ominięcie przeszkody... Dlatego przy takich sytuacjach słyszy sie na CB ... By ktoś sie zatrzymał i puścił druga stronę... Kierowcy tez sie zatrzymują i mrugają światłami na znak puszczania... Co gdy nie znajdzie sie nikt uprzejmy? ...
@TomdeX: Eee, nie chrzań - ogólnie zawsze będąc w Zielonej Górze jestem w szoku, jak bardzo uprzejmi kierowcy tam jeżdżą. Jako pieszego puszczają mnie tak często, że chwilami mi aż głupio. Normalnie mieszkam w Gdyni i wydawało mi się, że u nas jest dość dobrze pod względem kultury jazdy kierowców, ale jednak do Zielonej Góry nam jeszcze baaardzo daleko.
Ludzie nie frustrujcie się za kółkiem, ja się sfrustrowałem godzinę temu pokazałem fuck'a facetowi co jechał przede mną, on się sfrustrował i wjechał w autobus, teraz on i jego zona oskarżają mnie o porachunki na drodze, pomimo ze w momencie kolizji bylem 20m za nimi, dobrze ze autobus miał kilka kamer heh :( #!$%@? więcej fuck'ow nie pokazuje.
Komentarze (142)
najlepsze
W ogóle często ustępuję i
Komentarz usunięty przez moderatora
@lochfyne: I prawidłowo decydujemy się gdzie jedziemy PRZED skrzyżowaniem a nie na nim. Mógł nie blokować i jechać dalej i zawrócić na następnej krzyżówce. Egoista pieprzony. Wszyscy maja czekać bo ja koniecznie muszę tu skręcić.
Bo w Polsce jestesmy przyzwyczajeni do obecności stada cebulackich cwaniaków na ulicach, a Niemcy nie. Gdyby i u nich praktycznie przy każdej wizycie w korku byłoby widać ludzi wpieprzających się z pasa do skrętu lub wręcz pobocza, to zapewne też zareagowaliby inaczej. Tak więc faktycznie: wynika to z kultury jazdy, ale w nieco inny sposób.
@TomdeX: Eee, nie chrzań - ogólnie zawsze będąc w Zielonej Górze jestem w szoku, jak bardzo uprzejmi kierowcy tam jeżdżą. Jako pieszego puszczają mnie tak często, że chwilami mi aż głupio. Normalnie mieszkam w Gdyni i wydawało mi się, że u nas jest dość dobrze pod względem kultury jazdy kierowców, ale jednak do Zielonej Góry nam jeszcze baaardzo daleko.