Mam nagranie.

Korek na A2 - dwa pasy stoją. Widzę w wstecznym lusterku, że ktoś jedzie pasem awaryjnym. Włączam prawy migacz i ostrożnie zjeżdżam na prawo (na awaryjny) blokując mu przejazd. Widzę w lusterku, że koleś coś tam mruczy pod nosem, ale wraca na swój pas, przyspiesza i jedzie koło mnie i z niedowierzaniem kręci głową. Za nim jechał drugi samochód awaryjnym - przed chwilę siedział mi na zderzaku a po chwili
@chafer: Nie należy jeździć pasem awaryjnym, ale kim Ty jesteś żeby egzekwować ten zakaz? Zajeżdżanie komuś drogi stwarza niebezpieczeństwo zarówno Tobie jaki i innym kierowcom.
  • Odpowiedz
Powiedzcie mi jaki jest cel januszy w passatach w tym, że dojeżdżają do "dupy" i mrugają albo wrzucają kierunek gdy ja jestem aktualnie w trakcie wyprzedzania?

Sytuacja jest następująca. "Autostrada" A1, dwa pasy, lewy czysty, biorę się za wyprzedzanie. Jestem w połowie manewru ale w międzyczasie dojechał jakiś wariat i mi mruga albo wrzuca kierunek. Gdzie ja mu mam #!$%@? zjechać? W pobocze albo zepchnąć tego po prawej? Nie zajechałem mu drogi
L3stko - Powiedzcie mi jaki jest cel januszy w passatach w tym, że dojeżdżają do "dup...

źródło: comment_8S0qOoD5LhwYDQSJG7YvfXJlmjwmDQdJ.jpg

Pobierz
  • 266
@L3stko ja kiedys w takiej sytuacji bedac akurat w polowie wyprzedzani tira po prostu zdjalem noge z gazu, wrzucilem prawy kierunek, dalem sie wyprzedzic tirowi i wrocilem na prawy pasy. Ten mrugajacy #!$%@? z tylu byl caly czerwony na ryju z wscieklosci ze musial zwolnic do 90.
  • Odpowiedz
Jade do pracy.
Podjezdzam do ronda.
Na rondzie jakas stara Vectra z przyczepka.
Hamuje zeby go przepuscic.

I jak sie Janusz przestraszyl, to mu chyba wszystkie guziki z kamizelki wedkarskiej #!$%@?.

Z gestykulacji, piany toczacej sie z pyska i wsciekle wcisnietego klaksonu przez dalszy przejazd ronda wnioskuje, ze rowno #!$%@? mnie, moja mame, zone, corke i ze 3 pokolenia wstecz.

Co te Janusze na tych drogach.
#oswiadczenie #truestory #januszedrogi
@forever_green: no ale lewy służy do wyprzedzania, a nie do jechania.
Przecież widać w lusterku że auto jedzie szybciej od ciebie i że się zbliża więc wystarczy zjechać wcześniej:>

ale fakt mruganie za zderzakiem nie tylko na ekpresówkach/autostradach to buractwo
  • Odpowiedz
@Miczogen: przy 2) to dokładniej rzecz ujmując masz rowerzystów jadących w obie strony mimo jednokierunkowej (kontrapas), więc siłą rzeczy mogą być na całej szerokości
  • Odpowiedz
Tak się zastanawiam.

Dzisiaj wieczorem jechałem A2 koło Poznania.

Jadę tak 120, bo ograniczenia są na tym odcinku. Na prawym pasie długi ciąg tirów jadzie sobie 90, więc ja lewym wymijam je na luzie. Nagle dziki samochód nadjeżdża i zaczyna mrugać na mnie długimi co parę sekund, bo mu się pewnie spieszy na telenowelę do domu. Ja #!$%@? bo ani przyspieszać nie będę, ani nie wjebię się w tira żeby gość mógł