Ze względu na często spotykane anomalie gwarancji Sony i ich konsol PS3/PS4 chciałbym przedstawić jak działa gwarancja u głównego konkurenta, czyli firmy Microsoft. Przygoda ta jest dość krótka i przyjemna. Otóż Kupiłem bundla Xbox One + Kinect. Sama kamerka po jakimś czasie zaszalała i stwierdziła, że ma mnie dosyć i będzie głucha na moje komendy, ot popsuła sobie mikrofon. Szybki research u wujka Google jak oddać sprzęt na gwarancję i wszystko jasne. Trzeba zarejestrować numer seryjny Kinecta w "Internetowym Centrum Serwisowym". Wygląda to tak:
Po rejestracji drukujemy list przewozowy UPS, pakujemy paczkę i wysyłamy do Frankfurtu nad Menem, przesyłka jest z góry opłacona w obie strony. Wymiana wadliwego Kinecta od dnia wysyłki, do otrzymania z powrotem trwała 7dni roboczych, przy czym cały czas mamy wgląd w stan przesyłki (tracking UPS) i stan naprawy (statusy w ICSie). Gwarancja producenta na konsolę i osprzęt do niej trwa dwa lata (przynajmniej u mnie) i działa jednakowo na konsolę, kinecta, czy pada.
Nie jestem fanbojem żadnej z dwóch firm i żadnego sprzętu, przez trzy lata użytkowałem łącznie trzy konsole PS4 bez żadnego problemu i bez ścierających się gałek, oraz dwa Xbox'y One również bez problemu (wyjątkiem jest sam Kinect). Jeżeli macie więcej pytań to zapraszam do zadawania w komentarzach, chętnie odpowiem w miarę posiadanej wiedzy.
Znalezisko nie ma na celu ubliżyć marce Sony #
4theplayers ;)
Komentarze (101)
najlepsze
Jak w X360 padł pad to nawet nie trzeba było odsyłać starego, więc cebulaki często wyłudzały dodatkowego pada za darmo.
Sam monitor ma wadę fabryczną gdzie po 2,5 roku pracy wychodzą "lekko szare" plamy w miejscu gdzie znajduje się zasilacz... Na nowym modelu to samo po 3 latach się pojawiło...
2 min na opisanie problemu RROD i dostałem list przewozowy na email. Nie zdążyłem nawet wydrukować i zapakować, a już kurier dzwonił, że zaraz będzie. Informowałem go, że nie mam wydrukowanego, ale powiedział, że sobie przepisze dane i będzie dobrze. Pomógł mi jeszcze zapakować przesyłkę.