AMA Pracownik schroniska górskiego
Pracowałem cały sezon w jednym z Beskidzkich schronisk górskich. Małe lecz popularne, bez prądu (tylko 12v), praca po 13-14h dziennie. Ciekawi jak praca może wyglądać, warto dorobić w sezonie? Zapraszam do zadawania pytań. PS:Weryfikacja poszła do moderatorów.
teleimpact z- #
- #
- #
- 197
Komentarze (177)
najlepsze
@dqdq1: Środek bułki
Pani kazała zagotować sobie jajko na miękko, nie było tego w menu więc teoretycznie mogli to olać ale się zgodzili. Pani dała dokładne wytyczne ile jajko ma się gotować. To było coś koło 1,5 minuty (dokładnie nie pamiętam).
Powiedzieliśmy że po takim czasie jajko będzie przecież surowe.
Nie zgodziła się na dłuższe gotowanie.
Dostała jajko, zjadła, wróciła i powiedziała że tym razem mamy jej ugotować jak trzeba, bo
2. Co nietypowego robią turyści?
3. Jaki typ turysty dominuje, jacy są najfajniejsi, jacy najgorsi?
4. Czy dużo jest turystów zagranicznych?
1. Różnie, bywa że w ulewny dzień jest mniej osób niż w pogodny. Do Lipca dochodzą wycieczki szkolne, całe grupy, często przelotem. Dzieciaki głównie biorą słodkości. W weekendy było sporo turystów którzy przychodzili tylko na obiad i schodzili na dół. W sezonie zwykle pełne schronisko na noc (34 miejsca), przez dzień myślę że przewijało się od 300 do 500 osób korzystających z bufetu. Ile tylko wchodzi usiąść, lub się odlać,
2.Są problemy z niedźwiedziami ?
3.Są takie przypadki że ktoś sam idzie w góry ?
1. Dziwnych było sporo, ale psychopaci to chyba nie. Jedna grupka osób narzekała że po Majowych roztopach było błoto przed schroniskiem, wleźli do środka i uciekli jak zobaczyli że w gniazdkach nie ma prądu. Cytuję, bo wszystko słyszałem od początku jak przyszli:
2. Nie ma niedźwiedzi, jeden krąży w
Ogólnie bardzo rzadko byli źle ubrani, ubranie i sprzęt mieli dobry, problem w tym że często byli kompletnie nie przygotowani fizycznie. Za duże odległości, warunki pogodowe.
W szpilkach widziałem tylko zakonnice. 6 na raz, ale tylko raz :)
Raz GOPR przyjechał
Woda? Gaz? Jeśli nie ma prądu to tego też pewnie z wioski nie ma.
Woda jest z górskiego źródła, wszystko działa grawitacyjnie, żadnych pomp.
Gaz, tylko butle.
Co do kibelków, są wychodki na zewnątrz, są też w środku, wszystko leci rurami do lasu. Czasem trzeba wybrać z szamba, bo rury zapychają się pampersami i innym "gównem".
Kanalizacja ma 40 lat, rury są wąskie, a szambo (konkretnie przepusty oczyszczające) źle zrobione, trochę szkoda że wolą wybierać gówno kilka razy na rok niż przebudować kanalizację, to
2. Z jakimi problemami musieliście się zmagać w schronie? Poza gośćmi.
1. Na ciemne światło w kiblach, i ubogie menu.
2. Z Gośćmi wiązały się wszystkie problemy. Zatkane kible, syf wszędzie w koło.
Najgorzej jest ze śmieciami, to szło w dziesiątki ogromnych worów tygodniowo, problem było to zwieźć. 90% Śmieci była przyniesiona przez turystów. Poza tym drobne naprawy czy układanie ciągle spadającego porąbanego i ułożonego drewna, które waliło się po deszczach i burzach :)
1. Dlaczego tylko jeden sezon?
2. Po jakim czasie zacząłeś mieć dość tej roboty? (to chyba będzie powiązane z pytaniem 1)
3. Udało ci się nawiązać jakieś znajomości, czy tylko praca, praca, praca?
4. Czy szłoby dogadać z chatarem zniżki na nocleg w zamian za pomoc w schronisku? ;)
5. Udało ci się zaobserwować jeszcze jakieś ciekawe zależności poza buractwem "warszawki"?
6. Jaki - tak mniej więcej, oczywiście - jest
2.Po jakiś 3 miesiącach
3. Tak, sporo. Lubiłem rozmawiać z turystami, wieczorem siąść na jadalni lub przed schroniskiem, i napić się z nimi piwa. :) Parę kontaktów zostało, poznało się ludzi z mojej każdej profesji. Od ratowników, przez elektroników, po kucharzy konkretnego bimberku :) Kto wie co się w życiu może przydać :)
4.Tak, jednak dziewczyna która pracowała tam od 3 lat, nie miała takiej sytuacji. Ludzie proszą o zniżkę,
@push3k-pro: Nie, myślę że już nie spróbuję drugi raz
Czy widziałeś jakieś zjawisko pogodowe, nie spotykane często w górach, które cię zaskoczyło/urzekło?
@WalSzary: Tak, schronisko PTTK nie może nikogo wywalić na bruk.
Gleba dostępna jest w schronach PTTK tylko gdy nie ma miejsc w pokojach.
Wiadomo, zawsze idzie się jakoś dogadać jak jesteś pusty :)
W którąś Majówkę ludzie spali podobno na schodach, w kiblach a nawet w brodzikach. Nie było mnie wtedy, słyszałem z opowiadań starej ekipy.
@serviceman: Prywatne często nie udostępniają gleby. A nawet mogą cię nie wpuścić na
Jak dojeżdżasz do roboty?
Jak wygląda finansowanie schroniska? I kto nim na codzień zarządza?
Jak wysokie musiałyby byc ceny w schronisku, żeby samo na siebie zarabialo i przynosiło zyski?
Co sądzisz o schroniskach w Tatrach?
Nie ma czegoś takiego jak finansowanie, jak nie zarobisz to upadniesz.
Na Rycerzowej nie ma ruchu zimą, obecne ceny wystarczają na utrzymanie i nie wielki zarobek. Sporo trzeba w nie inwestować.
Nie mam pojęcia jak to wygląda gdzie indziej, nie pracowałem tam więc się nie wypowiadam.
Nie odwiedzam Polskich Tatr, jeżdżę tylko w Słowackie.